Kamil Stoch nie będzie w stanie wystartować w Zakopanem. Po tym, jak w godzinach porannych w środę 12 stycznia 2022 dowiedzieliśmy się, że start sportowca w stolicy polskich Tatr jest zagrożony, na jaw wyszły nowe fakty. Okazuje się bowiem, że Stoch nabawił się wyjątkowo bolesnej kontuzji. Informację tą potwierdził sam skoczek na swoich mediach społecznościowych. Wpis sportowca może wywoływać łzy.
Kamil Stoch nie będzie mógł wystartować w Zakopanem. O wszystkim powiedział
Stoch przyznał na swoim Instagramie, że zabraknie go w trakcie nadchodzącego konkursu Pucharu Świata. Jak sam mówi, wszystko przez poważny uraz, który całkowicie pozbawia go jakichkolwiek szans.
- pęka mi serce. Ostatni poniedziałkowy skok dał mi tyle wiary, energii i radości, że już nie mogłem doczekać się dzisiejszego treningu. Rozgrzewka, sekunda nieuwagi, nawet nie wiem jak to nazwać i ból... Kostka spuchła i zmieniła kolor. Kilkugodzinne zabiegi, konsultacje, diagnozy. Zerwana torebka stawowa, niedane mi będzie wystartować w Zakopanem. Mimo wszystko chce ten weekend dzielić z Wami O wszystkim będę Was informował - napisał Stoch na swoim Instagramie.
Wielki pech Kamila Stocha! Występ w Zakopanem może być zagrożony?
Aby zobaczyć, jak wyglądał ślub Kamila Stocha z Ewą Bilan-Stoch, przejdź do galerii poniżej.
Lekarz kadry przekazywał złą wiadomość wcześniej. Nie miał wątpliwości
Informacja podana przez Stocha jest potwierdzeniem wcześniejszych słów lekarza kadry, Aleksandra Winiarskiego, który w rozmowie z TVP Sport powiedział o tym, co spotkało skoczka.
- Kamil ma skręcony staw skokowy (uraz skrętny skoku skokowego) z dosyć dużym obrzękiem. W tym momencie pojechał na zdjęcia rentgenowskie. Będziemy wiedzieli, czy nie ma uszkodzonych kości. Sądzę, że nie. Tak czy inaczej, uraz nie był wcale mały. Zawodnik najprawdopodobniej będzie musiał zostać wykluczony z najbliższych konkursów. Występ naprawdę jest mało prawdopodobny – mówił lekarz reprezentacji Polski.