Kamil Stoch przygotowuje się już do kolejnego, wymagającego sezonu w skokach narciarskich. Nasz mistrz chce wrócić na szczyt i znowu nie mieć konkurencji w całej stawce. Nic dziwnego, że daje z siebie wszystko na treningach. Jako doświadczony sportowiec zdaje sobie jednak sprawę, że równie istotny jest wypoczynek. Dlatego też niedawno porwał swoją ukochaną żonę - Ewę Bilan-Stoch - na zasłużony urlop. Para nie wybrała na czas wolny zagranicznego kurortu. Pochodzący z południa naszego kraju zakochani postanowili odkryć najdalej wysunięte na północny-wschód zakątki ojczyzny. Na Suwalszczyźnie bawili się doskonale, ale wystarczyło jedno zdjęcie wrzucone do internetu, by w sieci rozgorzała dyskusja.
Kamil Stoch na nowym zdjęciu z żoną
Kamil Stoch nie jest typem sportowca, który nadzwyczaj często dzieli się swoimi prywatnymi zdjęciami. Szczególnie tymi z rodzinnego zacisza. Tym razem zrobił jednak wyjątek i okazało się to nie lada gratką dla użytkowników Instagrama. Kibice, którzy od lat wspierają skoczka narciarskiego na każdym kroku, od razu zaczęli ochoczo komentować fotkę Kamila Stocha z Ewą Bilan-Stoch. Ich uwagę przykuł przede wszystkim jeden szczegół. W dość obfitej dyskusji podawali także podpowiedzi na ciekawe do zobaczenia miejsca w okolicy Suwałk.
Dyskusja pod zdjęciem Stocha
Nic dziwnego, że Polacy doskonale znają rejony, w które na wakacje zapuścili się Stochowie. Północny-wschód naszego kraju uchodzi za tereny dość dzikie, a jednocześnie piękne pod względem przyrodniczym. W dyskusji wzięło udział sporo osób. "Spływ pewnie Czarna Hańczą albo Rospudą ale polecam przejażdżkę kolejka wąskotorową w Płocicznie, fajna sprawa i przy okazji można zobaczyć jezioro Wigry" - polecał jeden z internautów. "Wybierzcie się do Turtula, Szurpił i Smolnik, tam będziecie mieli widoki" - dodał kolejny. Nie brakowało także tych, którzy zwrócili uwagę na pewien szczegół. "Urlop niby spędzony na Suwalszczyźnie, a jednak na bali" - komentowano przy fotce, na której Kamil Stoch z żoną faktycznie siedzą na balu siana.