Justyna Kowalczyk z synem

i

Autor: Instagram/ justyna.kowalczyk.tekieli Justyna Kowalczyk z synem

Syn Justyny Kowalczyk musiał tam trafić zanim skończy dwa miesiące. Przejechał setki kilometrów

2021-10-22 19:30

Synek Justyny Kowalczyk, który przyszedł na świat zaledwie kilka tygodni temu, może pochwalić się nie tylko aktywnym trybem życia, co widać po kolejnych zdjęciach Justyny Kowalczyk na jej Instagramie, ale również odwiedził już kilka najważniejszych miejsca na mapie Polski. "Królowa nart" kontynuuje wycieczki ze swoim synem i tym razem musiała zabrać go na drugi koniec Polski, przenosząc się z południa, na północ kraju.

Wieści o ciąży, a później porodzie Justyny Kowalczyk błyskawicznie obiegły niemalże wszystkie media w Polsce, nawet te, które nie zajmują się wyłącznie sportem. "Królowa nart" i wielokrotna mistrzyni olimpijska długo czekała na tę chwilę, ale od kilku tygodni wreszcie może spełniać się w roli mamy. Justyna Kowalczyk szybko uświadomiła swoich fanów, że nie ma zamiaru długo odpoczywać po ciąży i porodzie i najszybciej, jak się tylko dało, wzięła się do pracy i powróciła do swojej wielkiej pasji, jaką jest oczywiście sport. To jednak nie wszystko, bo Justyna Kowalczyk wraz ze swoim mężem i synem często wybierają się na wycieczki, przy okazji odkrywając świat z małym Hugo. Tym razem rodzina "Królowej nart" przemierzyła całą Polskę. 

Mariusz Pudzianowski zdjął spodnie i aż oczy wyszły nam z orbit! Jest się czym chwalić

Jeszcze niedawno Justyna Kowalczyk podzieliła się z fanami zdjęciem, na którym wraz ze swoim synkiem odwiedziła Morskie Oko, którego nigdy nie widziała znaczna część Polaków. Tym razem wielokrotna mistrzyni olimpijska postanowiła zmienić rejon Polski i wybrała się z mężem i dzieckiem na północ, by mały Hugo jeszcze przed skończeniem dwóch miesięcy mógł zobaczyć Morze Bałtyckie. Dla Justyny Kowalczyk taka wyprawa wydaje się wręcz koniecznością. 

Zamarliśmy po zobaczeniu, co stało się z oczami Justyny Żyły! Celebrytka wielu może napędzić stracha

Sprawdźcie, jakie wykształcenie ma Justyna Kowalczyk, klikając w naszą galerię zdjęć!

Okazuje się, że wielokrotna mistrzyni olimpijska po prostu musiała zabrać swojego syna do Gdańska, aby ten miał okazję nawdychać się jodu już od najmłodszych lat. - Przed ukończeniem drugiego miesiąca życia trzeba Bałtykiem pooddychać - napisała na Instagramie Justyna Kowalczyk-Tekieli, dodając zdjęcie dwóch najważniejszych osób w jej życiu, czyli męża i synka. 

Ta szansa przed Lewandowskim pojawiła się niespodziewanie. Może zaważyć o całym sezonie

Sonda
Czy Justyna Kowalczyk to najwybitniejsza polska sportsmanka?
Najnowsze