Początek sezonu nie należy do najlepszych w wykonaniu polskich skoczków. Podopieczni Michala Doleżala mieli bić się o najwyższe cele. Na to przynajmniej wskazywały przedsezonowe przygotowania. Niestety, zarówno konkursy w Ruce, jak i Niżnym Tagile nie były najlepsze dla naszego zespołu. Tylko dwukrotnie w tym sezonie oglądaliśmy Polaka w czołowej dziesiątce. Kamil Stoch w Rosji i Finlandii zajął piąty i ósme miejsce. Niestety, forma naszych zawodników przypomina sinusoidę. Adam Małysz, dyrektor PZN, zdradził jaka atmosfera jest w zespole na łamach Przeglądu Sportowego.
NIE PRZEGAP! Adam Małysz wybuchnął! Legendarny skoczek musiał to powiedzieć, mówi o niesprawiedliwości
Puchar Świata: Małysz o atmosferze w kadrze
Niestety, sytuacja podobno nie jest najlepsza. Zawodnicy mają być wkurzeni na to, jak prezentują się na początku sezonu. Oczekiwania w składzie także mają być większe. - Najważniejsze to znaleźć przyczynę, a wydaje się, że ją znamy. Do każdego podchodzi się nieco inaczej, bo każdy popełnia inne błędy. Głównym problem leży w braku czucia zawodników. Próby na sucho wychodzą, na skoczni już nie - analizuje słynny polski skoczek.
Galeria poniżej: Nieznane zdjęcia ze ślubu Adama i Izy Małyszów
- Przygotowania się udały, ostatnie zgrupowanie przed zimą też było w porządku, na tle Niemców i Szwajcarów wypadaliśmy dobrze albo bardzo dobrze. I nagle przyszedł sezon, oni skaczą, a nas nie ma - mówił Adam Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
NIE PRZEGAP! Niepokojące plotki o związku Piotra Żyły i Marceliny Ziętek. Piszą o kryzysie, te znaki dają do myślenia
Puchar Świata w Wiśle: Kiedy?
Kolejne dni ze skokami narciarskimi w Pucharze Świata. Przed nami pierwszy polski weekend. W Wiśle zjawią się najlepsi skoczkowie z całego świata. Kibice obejrzą po jednym konkursie drużynowym i indywidualnym.