Gorzkie słowa Thomasa Thurnbichlera po konkursie drużynowym. Wymownie o występie biało-czerwonych
Podczas mistrzostw świata w Trondheim, polscy skoczkowie niestety nie doznali jak dotąd wystrzału formy i jedynie Paweł Wąsek spisuje się zgodnie z oczekiwaniami. Już sam wybór składu na konkurs drużynowy, gdzie Austriak postanowił pominąć Piotra Żyłę, spotkał się z olbrzymim niezadowoleniem fanów, a po samych zawodach powodów do radości było jeszcze mniej. Niemalże do samego końca Polacy znajdowali się na 5. miejscu, ale w ostatnim skoku Ryoyu Kobayashi osiągnął 136,5 metra, a co Dawid Kubacki odpowiedział skokiem na 124,5 metra. To sprawiło, że Japończycy wyprzedzili biało-czerwonych i zepchnęli ich na 6. miejsce. Po zawodach wymownie o skokach swoich zawodników wypowiedział się trener.
Piotr Żyła wprost o planach na przyszłość i końcu kariery! Nie ukrywał, co zamierza
Thomas Thurnbichler wypalił bez ogródek o polskich skoczkach! Nie bawił się dyplomację. Mocne słowa
- Mogę powiedzieć, że Paweł wykonał dobrą robotę. Do tego wie, co trzeba poprawić na konkurs indywidualny, żeby znaleźć się w ścisłej czołówce. W kontekście reszty mam mieszane odczucia. Każdy z trzech zawodników oddał po jednym solidnym skoku i jednym mniej udanym. To wszystko doprowadziło nas do szóstego miejsca. Generalnie zawody nie zaczęły się dla nas tak, jak planowaliśmy - wyznał Thurnbichler w rozmowie ze "skijumping.pl" ujawniając, że dwaj pierwsi zawodnicy mieli - w planach - zacząć rywalizację od mocnego uderzenia, co ostatecznie się nie udało.
Dziennikarz portalu zapytał więc Austriaka, czy po takim występie można zadowolić się 6. pozycją w konkursie i po dłuższym zastanowieniu spotkał się z odpowiedzią przeczącą. - Nigdy nie powinniśmy akceptować szóstego miejsca. Zawsze powinniśmy się starać, żeby wyglądało to lepiej. Jasne jest, że obecnie tak wygląda nasza sytuacja, ale postaramy się wycisnąć wszystko z tej drużyny do końca zimy, będziemy walczyć do ostatniego dnia sezonu, aby się poprawić. A potem? Musimy wszystko uporządkować i trzymać się razem, jako cały związek, aby poprawić wyniki. - dodał.
Dawid Kubacki po najgorszym konkursie od lat. Świat nam odjechał, nie da się ukryć
Ostatnie zawody skoczków na mistrzostwach świata w Trondheim zaplanowano na sobotę 8 marca. O godzinie 14:15 odbędą się kwalifikacje do konkursy, który wystartuje tuż po ich zakończeniu - o godzinie 15:45.