W miniony weekend na skoczni w Vikersund zakończyły się zmagania w cyklu Raw Air. Turniej rozgrywany na czterech norweskich skoczniach w kapitalnym stylu wygrał Kamil Stoch, który tym samym dał mnóstwo radości tłumom polskich kibiców. Gdyby nie oni, trybuny świeciłyby pustkami, a tak chociaż mieliśmy namiastkę wielkiego święta, jakim są zawody w Zakopanem czy w Wiśle.
Nic więc dziwnego, że fanów z naszego kraju doceniają także zagranicą. Ostatnio w pięknych słowach wypowiedział się o nich chociażby trener reprezentacji Norwegii, Alexander Stoeckl - Polacy są niezwykli. To właśnie oni zrobili różnicę w Raw Air. Za każdym razem stanowili bardzo ważną część spektaklu. Co więcej, nie kibicują tylko swoim idolom, ale wszystkim. Każdy, kto ruszał z belki, mógł liczyć na wsparcie. To pokazuje wielką klasę. Polscy fani są dzisiaj sercem skoków. Jestem trochę zazdrosny. Zostaje nam pracować nad tym, aby skoki w Norwegii stawały się coraz popularniejsze. Potrzeba nam więcej reklamy, żeby ludzie sami się przekonali, że to fascynujący sport. Potrzebuje też kogoś takiego, jak Stoch, kto latami przyciąga tłumy - przyznał austriacki szkoleniowiec w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Nie uniknął też pytań o tego zawodnika, który zdominował trwający jeszcze sezon. Czyli o Kamila Stocha, mistrza olimpijskiego, triumfatora Turnieju Czterech Skoczni i Raw Air, a przede wszystkim zdobywcę Kryształowej Kuli - Osiągnął rewelacyjną formę. Prezentuje świetną technikę, do tego jest bardzo stabilny. To, jak skakał po powrocie z igrzysk, było naprawdę imponujące. Można to oglądać bez przerwy. Do tego, co cały czas będę podkreślał, Polacy mają naprawdę rewelacyjnie przygotowany sprzęt. Najważniejszy jest jednak człowiek, a wasz lider jest świetny. Poskładał wszystkie elementy potrzebne do świetnego skakania i widać efekty - przyznał Stoeckl, który twierdzi, że Stocha stać jeszcze na kilka lat występów na najwyższym poziomie - Są zawodnicy, którzy nie potrafią utrzymać formy, ale Stoch się do nich nie zalicza. Już dzisiaj można powiedzieć, że był po prostu najlepszy i jak najbardziej zasłużenie zapewnił sobie Kryształową Kulę jeszcze przed ostatnim weekendem rywalizacji. Należą mu się ogromne gratulacje. To wybitny skoczek. Potrafił być na szczycie cały sezon, nie miał wielkich wahań formy. Sądzę, że dalej będzie wykonywał taką pracę, jak do tej pory. A że ciągle dobrze wygląda, może być na szczycie jeszcze kilka sezonów. Każdy chce walczyć z tak wielkim skoczkiem - przyznał.
ZOBACZ: Wygasa licencja TVP na skoki narciarskie. Gdzie obejrzymy Stocha i spółkę?