Nieco więcej radości dają polscy skoczkowie kibicom w ostatnich konkursach Pucharu Świata. Wciąż nie jest to jednak poziom, którego można było się spodziewać przed sezonem. Ponownie liczono, że biało-czerwoni w rywalizacji będą odgrywali kluczowe role, a są od tego bardzo daleko. Żaden z Polaków nie zameldował się jeszcze w czołowej dziesiątce żadnego z dotychczasowych konkursów, co mówi samo za siebie. Fani wciąż liczą, że sytuacja w drugiej połowie sezonu się zmieni i podopieczni Thomasa Thurnbichlera.
Małysz ze złymi informacjami. Nadzieja umiera?
Nadzieja może jednak nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością, bo na razie niewiele wskazuje na to, aby Polacy znów mieli wskakiwać na podium zawodów. Takiego zdania jest Adam Małysz, który swoją niedawną wypowiedzią mógł nieco uderzyć w serca i nadzieje fanów. - Może nam w tym sezonie nie wystarczyć czasu na odzyskanie formy - powiedział prezes PZN w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
- Nikogo nie będę jednak naciskał. Na pewno po sezonie usiądziemy, przeanalizujemy wszystko, co się działo przed i w trakcie sezonu. Generalnie wszyscy byśmy chcieli, żeby nasi reprezentanci szybciej zaczęli dobrze skakać - stwierdził Małysz. Legendarny skoczek zaznaczył jednocześnie, że zawodnicy zaakceptowali obecny stan rzeczy, nie panikują i pracują nad powrotem do formy.