Novak Djoković w zeszłym roku na kortach Rolanda Garrosa nie miał sobie równych. Serb wygrał francuski turniej Wielkiego Szlema, ale od tego czasu zmieniło się prawie wszystko. "Nole" nie jest tym samym tenisistą, co w zeszłym roku i nie stanowi już postrachu dla rywali. Kilka przegranych z niżej notowanymi przeciwnikami sprawiło, że pewność siebie "Djoko" została mocno zachwiana. Podczas turnieju ATP w Rzymie mógł się nieco podbudować. Djoković doszedł do finału imprezy. W decydującym spotkaniu uległ jednak Alexandrowi Zverevowi.
Po kolejnej wpadce zawodnik uznał, że czas na zmiany. W tegorocznym French Open postawi na nowego szkoleniowca. Po turnieju w stolicy Włoch zakomunikował, że w Paryżu wspierać go będzie Andre Agassi. Legenda tenisa ma pomóc Serbowi w powrocie na zwycięski szlak. - Przez ostatnie tygodnie rozmawialiśmy sporo przez telefon i zdecydowaliśmy się połączyć siły na turniej w Paryżu. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale obaj jesteśmy podekscytowani nadchodzącą współpracą. Nie mamy żadnej długoterminowej umowy, chcemy po prostu się sprawdzić jako zespół. Szanuję Andre jako tenisistę i jako człowieka. On rozumie wszystko, co się dzieje na korcie, więc nie mogę się już doczekać French Open - stwierdził Novak Djoković. Tegoroczne French Open rozpocznie się 28 maja.