Duże uznanie dla władz Lecha, bo po ostatnich popisach zespołu, nawet najspokojniejsi prezesi mocno by się zdenerwowali i posada trenera wisiałaby na włosku. Najpierw Lech odpadł z Ligi Europy, w III rundzie kwalifikacji był słabszy od Utrechtu (to tym boleśniejsze, że Holendrzy okazali się bardzo słabą drużyną). Przed meczem 1/16 finału Pucharu Polski z Pogonią w Szczecinie Bjelica buńczucznie twierdził, że to Lech jest faworytem. - Bo my zawsze jesteśmy faworytami, nie tylko tego meczu - mówił na konferencji prasowej.
Podopieczni Macieja Skorży wylali jednak na głowę Bjelicy kubeł zimnej wody, rozbijając jego drużynę aż 3:0 (dwa gole Korta i jeden Frączczaka). Mimo to władze klubu nadal ufają szkoleniowcowi, a cel jest oczywisty - zdobycie mistrzostwa Polski. Mniej cierpliwości mieli kibice, którzy po meczu zaatakowali ostro trenera. Na szczęście skończyło się tylko na awanturze słownej, bez rękoczynów.
Pary 1/8 finału Pucharu Polski (mecze 20 września): Górnik - Sandecja, Chojniczanka - Bruk-Bet, Zdzieszowice - Legia, Bytovia - Pogoń, Podbeskidzie - Arka/Śląsk, Chrobry - Piast, Cracovia - Zagłębie, Sosnowiec/Korona - Wisła K.
Nenad Bjelica wdał się w sprzeczkę z kibicami Lecha [WIDEO]