Nie tak miało wyglądać to Euro 2024 w wykonaniu reprezentacji Polski. Biało-czerwoni walczyli z Holandią i Francją oraz zostali zdeklasowani przez Austriaków. Podopieczni Michała Probierza zakończyli zmagania na ostatnim miejscu w grupie z zaledwie jednym oczkiem w dorobku. Polscy piłkarze wrócili do kraju i zostali przywitani jak bohaterowie. Ponad stuosobowa grupa kibiców czekała na opóźniony samolot lecący z Kolonii w środku nocy.
Brutalna ocena słabości Polaków na EURO. Były reprezentant wskazał jasno problem Biało-Czerwonych
Euro 2024: Piłkarze wrócili do kraju. Niewielu chciało rozmawiać z mediami
Piłkarze rozdali wiele autografów i zrobili sobie zdjęcia z kibicami. Niestety, niewielu zawodników zdecydowało się także na rozmowę z mediami. Wśród tych, którzy odpowiedzieli na kilka pytań znaleźli się m.in. Karol Świderski, Bartosz Slisz czy Krzysztof Piątek.
Czas dla mediów znalazł także Michał Probierz. Selekcjoner reprezentacji Polski odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy.
Jedno z nich dotyczyło wielkich zachwytów nad szykiem i elegancją trenera kadry. Nie brakowało tych, którzy mówili, że to Probierz jest najlepiej ubranym selekcjonerem Euro 2024. - Nie taki był cel. Celem był awans. Nie planowałem odpoczynku, a dłuższy pobyt w Niemczech. Teraz muszę to trochę pozmieniać – powiedział Michał Probierz.
Listen on Spreaker.