Reprezentacja Portugalii bez najmniejszych problemów pokazała, że jest prawdziwym liderem grupy F. Drużyna Cristiano Ronaldo i jego kolegów nie miała oporów, aby pokazać piękną, ofensywną grę w starciu z Turkami. Kadra mistrzów Europy z 2016 zapewniła sobie bycie liderem grupy aż do końca rozgrywek w tej fazie. To, że grali świetnie, to mało powiedziane!
Reprezentacja Portugalii rozbiła Turcję. Co za gra Ronaldo i kolegów!
Mecz Portugalii z Turcją zapowiadano jako prawdziwy hit grupy F, a sami Turcy chcieli niespodzianki. Niestety, ich marzenia w 21. minucie starcia zniszczył Bernardo Silva, który zdobył pierwszą bramkę. Chwilę później doszło do kuriozalnej sytuacji, w której gola zdobył obrońca Turcji - Akaydin, kierując piłke do własnej bramki. Wiadomo było już wtedy, że drużyna znad Bosforu znalazła się w opłakanej sytuacji. W drugiej połowie spotkania Portugalia grała swoje, a Tucja mogła conajwyżej próbować. Jeszcze jedną bramkę po dograniu Cristiano Ronaldo zdobył jego były kolega z Manchesteru United - Bruno Fernandes i to właśnie kapitan "Czerwonych Diabłów" z Premier League ustalił wynik spotkania.
- Turcja - Portugalia 0:3
- bramki: Bernardo Silva 21', Akaydin (s.) 28', Fernandes 56'
- kartki: Bardakci, Akaydin, Celik - Leao, Palhinha
- Turcja: Bayindir, Celik, Akaydin (Demiral 75'), Bardakci, Kadioglu, Calhanoglu, Ayhan (Yuksek 58'), Akgun (Guler 70'), Kokcu (Yazici 46'), Akturkoglu (Yildiz 58'), Yilmaz
- Portugalia: Costa, Mendes, Pepe (Silva 83'), Dias, Cancelo (Semedo 68'), Fernandes, Palhinha (Neves R. 46'), Vitinha (Neves J. 88'), Leao (Neto 46'), Ronaldo, Silva