Katarzyna Niewiadoma: Mówili mi, że jestem za ładna, żeby się ścigać [ZDJĘCIA]

2015-06-27 8:34

Koszmarny upał, ciężka 120-kilometrowa trasa. W tak ekstremalnych warunkach Katarzyna Niewiadoma (21 l.) zdobyła srebrny medal Igrzysk Europejskich w Baku. - Łzy kapały mi z oczu, miałam ochotę zejść z roweru, ale zagryzałam usta aż do krwi i jechałam dalej. Za długo marzyłam o tym medalu, żeby odpuścić - opowiada śliczna kolarka.

"Super Express": - Twój pierwszy trener Zbigniew Klęk powiedział kiedyś, że jesteś Rafałem Majką w spódnicy, bo nic nie jest w stanie cię złamać.

Katarzyna Niewiadoma: - Kiedyś pan Klęk śmiał się z nas, że mamy z Rafałem taki dar od Boga, że im wyższa górka, tym jedziemy szybciej, wbrew fizyce. Oboje nie jesteśmy zbyt wysocy, dlatego lepiej czujemy się w swoim naturalnym środowisku, na wzniesieniach, niż na płaskich, sprinterskich odcinkach.

Igrzyska Europejskie: Finał nie dla Polaków. Siatkarze przegrali z Bułgarią

- Podobno dogadywali ci, że jesteś za ładna, żeby uprawiać ten sport.

- Były takie docinki. W juniorkach młodszych rzeczywiście często słyszałam, że jestem za ładna, by się ścigać. Trener wytłumaczył mi jednak, żebym się nie przejmowała, bo dokuczają mi ci, którzy zazdroszczą.

- Słyszałem, że rodzice tak mocno ci kibicują, że sami kupili rowery i razem trenujecie...

- Rodzice są tak zakręceni na punkcie kolarstwa, że kiedyś przejechali 320 km z Krakowa do Warszawy. Swoim hobby zarazili znajomych i w mojej rodzinnej Ochotnicy Górnej założyli mały klubik rowerowy. Ale nie zawsze było tak słodko. Kiedy rozpoczynałam treningi, mama strasznie się bała, że może mnie potrącić samochód.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze