Peszko kiepsko grał, bo naderwał mięsień

2011-02-22 10:24

Już wiadomo dlaczego po ostatnim meczu FC Koeln z Hoffenheim  Sławomir Peszko zebrał takie niskie noty. Polskiego pomocnika bolał naderwany mięsień.

W trakcie gry ból jeszcze dawało się wytrzymać, potem już nie. Okazało się, że Sławek poważnie uszkodzil przyczepy mięśnia dwugłowego. Wykurowanie urazu potrwa co najmniej dwa, a raczej trzy tygodnie. A to nie jest dobra wiadomość także dla Franciszka Smudy, który już darował Peszce dawne winy i chciał go jeszcze raz przymierzyć do reprezentacji.

Najnowsze