Podolski po sezonie trafi do swojego macierzystego klubu z Kolonii, ale
Hoeness nie jest do końca przekonany o tym, że to dobry ruch piłkarza.
- Największym zagrożeniem jest poziom oczekiwań w stosunku do niego.
Nikt nie potrafi tego uzasadnić - przyznaje oficjel Bayernu.
Letni transfer Podolskiego opiewać będzie na sumę 10 milionów euro. -
To nie jest jego wartość rynkowa. Ten chłopak jest wart wiele, wiele
więcej - twierdzi Hoeness.
Przyczyną odejścia Polaka z niemieckim paszportem z Bayernu było
rozgoryczenie spowodowane brakiem miejsca w składzie ekipy Jurgena
Klinsmanna. Hoeness sugeruje, że Podolskiemu brak duszy "figthera". -
Przy najmniejszym oporze poddaje się. Nigdy nie podjął nawet walki o
skład - twierdzi. - Kiedy napotyka na przeszkodę mówi sam do siebie:
"nie poradzę sobie z tym". Ktoś inny by powiedział: "pokonam to".
Problem polegał też na tym, że jego serce zostało w Kolonii - mówi
Hoeness.
"Podolski odpuścił walkę o skład"
2009-02-01
8:00
Menedżer Bayernu Monachium, Uli Hoeness przyznał, że Lukas Podolski nie podjął walki o miejsce w składzie Bawarczyków. Hoeness dodał, że kwota 10 milionów euro, za jaką FC Koeln odkupi napastnika, jest "promocyjna".