Robert Lewandowski wciąż bez gola. Lewy, pokaż Niemcom jak się strzela!

Po pudłach w meczu z VfB Stuttgart (1:1) przed tygodniem (Polak nie trafił między innymi z kilku metrów do pustej bramki) Niemcy śmieją się z polskiego napastnika. Ironicznie przekręcają jego nazwisko, a także zmontowali filmik, przedstawiający Lewandowskiego jako fajtłapę. O to, czy Polak wytrzyma psychicznie napięcie wywoływane olbrzymią krytyką, możemy być spokojni, bo nie od dziś wiadomo, że Robert znakomicie radzi sobie z presją. Wciąż nie wiadomo jednak, czy Lewandowski zagra w meczu z Wolfsburgiem od początku.

Powrót Barriosa

Do zdrowia wrócił Lucas Barrios i to on przymierzany jest do zajęcia miejsca w ataku Borussii.

Przeczytaj koniecznie: Adam Matuszczyk strzela a Robert Lewandowski pudłuje - WIDEO

- Jeśli nic nadzwyczajnego nie zdarzy się, Lucas zagra od początku na pozycji wysuniętego napastnika - mówi trener Juergen Klopp. Przez ostatnie tygodnie chorego Barriosa zastępował Lewandowski, ale Paragwajczyk już nie mógł doczekać się powrotu na boisko.

- Jestem najlepszym strzelcem Borussii i moje miejsce jest na boisku, a nie wśród rezerwowych - mówił rozzłoszczony Barrios.

Kontuzja Kuby

Jeszcze niedawno wydawało się, że po powrocie Barriosa Lewandowski będzie grał na pozycji cofniętego napastnika. Tym bardziej że kość śródstopia w półfinale Pucharu Azji złamał Shinji Kagawa (22 l.). Wygląda jednak na to, że Klopp może postawić na świetnie spisującego się ostatnio Mario Goetze (19 l.), a Lewandowski wróci do roli dżokera.

Niepewny jest też występ w dzisiejszym meczu Kuby Błaszczykowskiego (26 l.). Polski skrzydłowy był szykowany do gry, ale na treningu doznał lekkiej kontuzji (rozcięcie skóry w okolicach ścięgna Achillesa), która może go wykluczyć ze składu na spotkanie z Wolfsburgiem. Błaszczykowski liczy jednak na występ, bo byłby to jego setny mecz w Bundeslidze.

Jedynym Polakiem pewnym występu w dzisiejszym pojedynku jest Łukasz Piszczek (26 l.).