Zespół z Małopolski musiał wygrać spotkanie w Szczecinie, aby myśleć o opuszczeniu strefy spadkowej. Różnice punktowe między zespołami w drugiej ósemce są na tyle małe, że jedno zwycięstwo może dać awans o parę pozycji. Takie same zamiary na ten mecz miała jednak Pogoń.
Przewaga drużyny gospodarzy widoczna była od pierwszych minut. "Portowcy" narzucili swój rytm gry i rzadko kiedy opuszczali połowę Bruk-Betu. Goście największe zagrożenie stwarzali wyłącznie po stałych fragmentach gry, ale czujny w bramce był Łukasz Załuska, który obronił dwa strzały z rzutów wolnych.
Mimo przewagi, Pogoń nie tworzyła sobie klarownych sytuacji. Gospodarze próbowali zaskoczyć defensywę rywali po dośrodkowaniach, czy to z gry, czy z rzutów rożnych, ale większość piłek nie docierała do zawodników ze Szczecina. Groźnie pod bramką "Słoników" było po minimalnie niecelnym strzale Adama Frączczaka.
Tuż po zmianie stron gospodarze dopięli swego. W 51. minucie Kamil Drygas celnie dośrodkował w pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Adam Buksa. Napastnik "Portowców" strzałem głową umieścił piłkę w siatce rywali. Druga bramka padła zaledwie cztery minuty później. Tym razem do skutecznego Buksy dogrywał Cornel Rapa.
Przyjezdni starali się odrobić straty, ale nie stworzyli nawet jednej groźnej sytuacji pod bramką Załuski. Za to Pogoń mogła podwyższyć prowadzenie. W 78. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Łukasz Zwoliński, ale piłkarz gospodarzy trafił wprost w interweniującego Dariusza Trelę. Dzięki wygranej Pogoń może odetchnąć z ulgą. Od strefy spadkowej dzielą ich teraz już cztery punkty.
Pogoń Szczecin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (0:0)
Bramki: Adam Buksa 51, 55
Żółte kartki: Grzelak
Pogoń: Załuska 4 - Rapa 4, Rudol 4, Dvali 4, Nunes 4 - Piotrowski 4 (77. Zwoliński), Hołota 3 - Delev 3 (76. Blanik), Frączczak 3, Drygas 4 - Buksa (85. Duncan) 5
Bruk-Bet: Trela 2 - Szeliga 2, Kupczak 2, Putiwcew 2, Grzelak 3 - Piątek 2 (65. Guba 3), Jovanović 3 - Gergel 3, Stefanik 2 (23. Iancu 3), Pawłowski 3 - Gutkovskis 2 (79. Śpiączka)