AS Roma sięga po Koronę? Prezydent Kielc: Rozmowy są bardzo zaawansowane!

2015-05-15 16:13

Jeżeli Korona utrzyma się w Ekstraklasie, to od przyszłego sezonu może się nazywać Organizzazione Sportiva Corona, bo klub chcą przejąć szefowie AS Roma i stworzyć w Kielcach swoją filię. - Negocjacje z Włochami są bardzo zaawansowane - przyznaje nam Wojciech Lubawski (61 l.), prezydent Kielc, które są właścicielem i głównym sponsorem klubu.

"Super Express": - Naprawdę AS Roma chce kupić Koronę?!

Wojciech Lubawski: - Tak, rozmawiamy już o tym od trzech miesięcy. Muszą być tylko spełnione dwa warunki - nasz klub musi się utrzymać w Ekstraklasie, a AS Roma awansować do europejskich pucharów. Ale z tym drugim raczej nie będzie problemu.

Bayern Monachium wyrzuci 200 milionów euro w błoto?! [WIDEO]

- Ile procent akcji klubu chcą przejąć Włosi?

- Sto. Magistrat nie ma wyjścia, nie może w nieskończoność utrzymywać piłkarzy. Zimowe spory o dotację dla Korony pokazały, że skończyła się polityczna akceptacja dla tych działań.

- Ile jest warta Korona?

- To nie do mnie pytanie. Jej wartość oszacują biegli.

- Jak duże są długi klubu?

- Chyba jako jedyni w Ekstraklasie mamy tylko bieżące zobowiązania do zapłacenia. Występują zaległości, ale wszystkie prędzej czy później są regulowane.

- Nie boi się pan, że przeciwko sprzedaży Korony wystąpi szef Kolportera Krzysztof Klicki, który przekazując klub miastu, zastrzegł sobie prawo pierwokupu?

- Gdyby pan Klicki chciał, to już dawno odkupiłby klub od miasta. W 2008 r. właściciel Kolportera zabezpieczył się, żebym po przejęciu od niego Korony za złotówkę za tydzień nie sprzedał jej - powiedzmy - za milion. Teraz nie ma już sprawy, bo Krzysztof Klicki podpisał dokumenty, że zrzeka się pierwokupu.

- Miasto ma jakiś plan B lub C, na wypadek gdyby klub spadł z Ekstraklasy, a Włosi wycofali się z transakcji?

- Poważna polska firma też jest zainteresowana Koroną, ale w każdym wypadku piłkarze muszą się utrzymać w lidze, bo w przeciwnym razie istnieje niebezpieczeństwo, że Korona w ogóle przestanie istnieć.

Najnowsze