"Super Express": - Naprawdę AS Roma chce kupić Koronę?!
Wojciech Lubawski: - Tak, rozmawiamy już o tym od trzech miesięcy. Muszą być tylko spełnione dwa warunki - nasz klub musi się utrzymać w Ekstraklasie, a AS Roma awansować do europejskich pucharów. Ale z tym drugim raczej nie będzie problemu.
Bayern Monachium wyrzuci 200 milionów euro w błoto?! [WIDEO]
- Ile procent akcji klubu chcą przejąć Włosi?
- Sto. Magistrat nie ma wyjścia, nie może w nieskończoność utrzymywać piłkarzy. Zimowe spory o dotację dla Korony pokazały, że skończyła się polityczna akceptacja dla tych działań.
- Ile jest warta Korona?
- To nie do mnie pytanie. Jej wartość oszacują biegli.
- Jak duże są długi klubu?
- Chyba jako jedyni w Ekstraklasie mamy tylko bieżące zobowiązania do zapłacenia. Występują zaległości, ale wszystkie prędzej czy później są regulowane.
- Nie boi się pan, że przeciwko sprzedaży Korony wystąpi szef Kolportera Krzysztof Klicki, który przekazując klub miastu, zastrzegł sobie prawo pierwokupu?
- Gdyby pan Klicki chciał, to już dawno odkupiłby klub od miasta. W 2008 r. właściciel Kolportera zabezpieczył się, żebym po przejęciu od niego Korony za złotówkę za tydzień nie sprzedał jej - powiedzmy - za milion. Teraz nie ma już sprawy, bo Krzysztof Klicki podpisał dokumenty, że zrzeka się pierwokupu.
- Miasto ma jakiś plan B lub C, na wypadek gdyby klub spadł z Ekstraklasy, a Włosi wycofali się z transakcji?
- Poważna polska firma też jest zainteresowana Koroną, ale w każdym wypadku piłkarze muszą się utrzymać w lidze, bo w przeciwnym razie istnieje niebezpieczeństwo, że Korona w ogóle przestanie istnieć.