W pierwszej połowie z boiska wyleciał Marko Bajić, który faulował wychodzącego sam na sam z bramkarzem Macieja Sadloka. Kilkanaście minut później do siatki Lechii trafił Łukasz Janoszka (23 l.) i wydawało się, że "niebieskim" dalej pójdzie jak z górki. Nic z tego. Gospodarze wyrównali w ciągu... kilkudziesięciu sekund!
Przeczytaj koniecznie: Mecz Wisła Kraków - Lech Poznań, wynik 0:0. Wielkie rozczarowanie w meczu o mistrzostwo Polski. Miał być hit, wyszedł kit
Po rozegraniu ze środka boiska piłka trafiła do Tomasza Dawidowskiego, który zagrał ją przed bramkę, a niefortunnie interweniujący Grzegorz Baran (28 l.) strzelił samobója. Remis utrzymał się do końca, co piłkarze Lechii zawdzięczają zarówno rażącej nieskuteczności Sadloka, jak i fantastycznym interwencjom Pawła Kapsy.
Ruch zostaje w tabeli za Legią, a warszawiacy błyskawicznie mogą powiększyć przewagę. Od meczu Legii z Koroną rozpoczyna się bowiem dziś 26. kolejka nadrabiającej zaległości Ekstraklasy.
Lechia - Ruch 1:1
0:1 Janoszka 35. min, 1:1 Baran (sam.) 36. min
Sędziował: Artur Radziszewski 2, widzów: 5000
Lechia: Kapsa 5 - Bąk Ż 3, Bajić CZ 0, Wołąkiewicz 3, Mysona 3 - Pietrowski 3, Surma 3, Nowak 4 - Lujkanovs 3 (73. Rogalski), Dawidowski Ż 3 (73. Buzała), Wiśniewski Ż 4
Ruch: Pilarz 3 - Nykiel 3, Grodzicki Ż 3, Sadlok 4, Jakubowski 3 (86. Stawarczyk) - Grzyb 4, Baran 2, Pulkowski 2 (46. Piech 2), Straka 3, Janoszka 3 - Sobiech 2
nasza ocena - dobry plus