Mecz Wisła Kraków - Lech Poznań, wynik 0:0. Wielkie rozczarowanie w meczu o mistrzostwo Polski. Miał być hit, wyszedł kit

2010-04-24 21:30

To jest jakaś klątwa! Piłkarze Wisły od dwóch lat nie mogą wygrać z Kolejorzem! Jednak jeśli krakusy chciały utrzymać przewagę 4 punktów w tabeli, musiały wyrwać trawę z korzeniami, żeby przynajmniej zremisować z rozpędzonym kolejarzem... Na Suchych Stawach Wiśle się to udało. Największe brawa zamiast Roberta Lewandowskiego (22 l.) i Pawła Brożka (27 l.) zebrali obrońcy.

To co jednak miało być hitem kolejki i wielką wojną pomiędzy najlepszymi strzelcami Ekstraklasy, Pawłem Brożkiem i Robertem Lewandowskim, było jedną wielką "kichą". Upał sprawił, że Wiślacy i Lechici myśleli raczej o weekendzie majowym, niż o mistrzostwie Polski. Obrońcy nie odstępowali Brozia i Lewego, ale nie mieli też zbyt wielu pracy, bo dwaj najlepsi napastnicy polskiej ligi byli zamroczeni. Chyba nie dotarło do nich, że obserwowali ich skauci jednych z najlepszych drużyn w Europie.

Najgroźniejszą akcję po stronie Lecha przeprowadził lewą stroną Grzegorz Wojtkowiak (26 l.), po którego strzale z ostrego kąta piłka trafiła w słupek. Groźnym strzałem odpowiedział Wojciech Łobodziński (28 l.), ale na wysokości zadania stanął Krzysztof Kotorowski (34 l.).Po zmianie stron było jeszcze gorzej. Najlepiej drugą połowę uczcić minutą ciszy.

Po spotkaniu Robert Lewandowski nie krył rozczarowania po spotkaniu, tym bardziej, że jego wyczyny obserwowali skauci kilkunastu europejskich klubów. - Był to średni mecz na remis - powiedział "Lewy". - Nie było dużo akcji, ale było mnóstwo walki. Nie interesuje mnie specjalnie moja postawa, bo to był tylko jeden mecz i obserwatorzy z zagranicznych klubów nie mogą po jednym spotkaniu wyrobić sobie zdania na mój temat.

W nieco lepszym nastroju był Paweł Brożek. - Mieliśmy trzy sytuacje, które mogliśmy wykorzystać - mówił Brożek. - Remis jest jednak dla nas bardziej korzystny. Nasza przewaga nad Lechem się nie zmniejszyła i to jest najważniejsze.

WISŁA - LECH 0:0

Sędziował: Robert Małek 1, widzów: 6000.

Wisła: Pawełek 3 - Alvarez 3, Jop 3, Marcelo 4, Piotr Brożek 4 - Łobodziński 3 (83. Kirm), Sobolewski 4, Boguski 2, Diaz 3, Małecki 4  - Paweł Brożek 2 (78. Jirsak).

Lech: Kotorowski 4 - Wojtkowiak 4, Bosacki 4, Arboleda 4, Gancarczyk Ż 3 - Peszko 4 (89. Chrapek), Bandrowski 4, Stilić 2 (80. Mikołajczak), Injac 2, Krivets 3 - Lewandowski Ż 2.

NASZA OCENA: DOSTATECZNY MINUS

Najnowsze