Bogusław Cupiał sprzeda Wisłę Kraków?!

Cupiał to w polskiej piłce postać nieco symboliczna. Z jednej strony lata jego pracy w Wiśle Kraków to synonim wielkich sukcesów na arenie krajowej, a z drugiej klęski w walce o Ligę Mistrzów i dość nierozważnego zarządzania klubem. Kiedy w 1998 roku przejmował "Białą Gwiazdę", od razu zapowiadał, że jego celem jest awans do fazy grupowej Champions League. Od tamtej pory minęło już jednak 18 lat, a choć wpompowane w zespół miliony złotych przełożyły się na osiem mistrzostw Polski, to kibice i piłkarze Wisły nigdy nie poznali smaku Ligi Mistrzów. Kilka razy awans był o włos, jak choćby w sezonie 2005/2006 (dwumecz z Panathinaikosem Ateny) czy 2011/2012 (dwumecz z Apoelem Nikozja), ale szczególnie ten drugi przypadek wspominany jest w Krakowie do dziś. Wszystko dlatego, że Cupiał zaryzykował, postawił wszystko na jedną kartę i zainwestował mnóstwo pieniędzy w nowych piłkarzy i trenera Roberta Maaskanta, ale nie przełożyło się to na sukces.

Od tamtej pory Wisła zaczęła mieć spore kłopoty finansowe, bo właściciel liczył, że koszty poniesione na budowę drużyny zostaną zwrócone dzięki awansowi do LM. Klub co roku musiał walczyć o licencję na kolejny sezon gry w Ekstraklasie i praktycznie w ostatnich chwili spłacał swoje długi. Przez taką sytuację drużyna stopniowo się osłabiała, aż doszło do tego, że w minionym sezonie musiała walczyć o utrzymanie w grupie spadkowej. Dotychczas Cupiał traktował Wisłę jak własne dziecko i przy propozycjach kupna klubu albo stawiał zaporowe ceny, albo zbyt wygórowane wymagania. Teraz jednak chyba zauważył, że "Biała Gwiazda" nie przyniesie mu ani korzyści finansowych ani satysfakcji w kontekście wyników sportowych, dlatego jest gotów ją sprzedać.

Potencjalnych nabywców jest dwóch. Jak donosi "Przegląd Sportowy" jeden z nich to Towarzystwo Sportowe Wisła, czyli organizacja, która ma pod swoimi skrzydłami inne sekcje krakowskiego klubu. Drugi z chętnych na zakup klubu pozostaje anonimowy, a najprawdopodobniej chodzi o jakieś prywatne konsorcjum. Jeśli faktycznie dojdzie do sprzedaży "Białej Gwiazdy", Cupiał w ten sposób pożegna z polską piłką. A to z pewnością będzie ważny moment nie tylko dla klubu, ale dla całej ligi.