Konstantin Vassiljev, Jagiellonia Białystok — Autor: East News

Cesarz Vassiljev rządzi w Krakowie. Kontrowersje i wygrana Jagiellonii z Cracovią

Maciej Wdowiarski

2016-10-30 18:31

Kto spodziewał się dobrego meczu z mnóstwem sytuacji bramkowych, ten nie mógł być zawiedziony. Cracovia i Jagiellonia Białystok zafundowały fanom znakomite widowisko, a po raz kolejny klasę pokazał Konstantin Vassiljev. Estończyk zdobył gola i zaliczył dwie asysty, a zespół Michała Probierza wygrał na wyjeździe 3:1. Nie obyło się jednak bez kontrowersji przy dwóch rzutach karnych podyktowanych przez Szymona Marciniaka.

Najnowsze z działu

końcówka prac

Kebab Lukasa Podolskiego w Zabrzu prawie gotowy! Zdjęcie wnętrza lokalu ujawnia, że prace są na wykończeniu

Klasa lidera

Bartosz Kapustka zdecydował się na ten krok. Kapitan Legii tak postąpił wobec Cracovii, odstąpił od tego gestu

niepojęte

Podolski prawie złamał rywalowi nogę, a sędzia nawet nie dał mu kartki! Wielki skandal, gdzie był VAR?

Derby pod napięciem

Trener na skraju wyczerpania nerwowego, Jan Urban był bliski załamania. Ale posłał w bój samuraja i stało się!

Niezwykle oryginalny pomysł

Ogromny skandal w polskiej lidze! Karetką chcieli wwieźć race na stadion, konsekwencje mogą być bardzo poważne

Lider klasyfikacji strzelców, najlepszy asystent ligi - nie dziwi więc, że w Białymstoku Konstantin Vassiljev już dawno dostał ksywkę "Cesarz". I z każdym kolejnym ligowym spotkaniem tylko to potwierdza, a nie inaczej było w Krakowie przy ul. Kałuży. Estończyk był wręcz niesamowity - do gola z rzutu karnego dołożył dwie kapitalne asysty przy trafieniach Fiodora Cernycha i Przemysława Frankowskiego, a Jagiellonia wygrała z Cracovią 3:1.

Ale zanim faktycznie dał o sobie znać geniusz Vassiljeva, najgłośniej było o... kontrowersyjnych decyzjach sędziującego to spotkanie Szymona Marciniaka. Najlepszy polski arbiter nie miał chyba najlepszego dnia, bo najpierw podyktował rzut karny za domniemane zagranie ręką Miroslava Covilo, a na początku drugiej połowy odgwizdał faul Mariana Kelemena na Marcinie Budzińskim. W tej drugiej sytuacji popełnił oczywisty błąd, bo powtórki wykazały, że golkiper gości trafił w piłkę.

Na całe szczęście te pomyłki nie wypaczyły wyniku spotkania, które wręcz obfitowało w dogodne sytuacje bramkowe. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie zawodnicy obu ekip marnowali doskonałe okazje, a koniec końców skuteczniejsza okazała się Jagiellonia, którą do zwycięstwa po raz kolejny poprowadził wspomniany już Vassiljev. Estończyk ma na koncie póki co osiem goli i tyle samo asyst i jeśli po tych czternastu kolejkach mielibyśmy wybierać MVP rozgrywek, padłoby właśnie na niego. Teraz Michał Probierz i jego piłkarze będą zapewne ściskać kciuki za Arkę Gdynia, by ta urwała punkty liderowi tabeli Lechii Gdańsk w derbach Trójmiasta.

Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:1)

Bramki: Cetnarski 50 – Vassiljev 41, Cernych 73, Frankowski 90

Żółte kartki: Covilo, Deleu, Budziński – Burliga

Cracovia: Sandomierski – Deleu (46. Jendrisek), Malarczyk, Polczak, Brzyski (80. Wdowiak) – Wójcicki, Dąbrowski, Covilo, Budziński, Vestenicky (46. Cetnarski) -Piątek.

Jagiellonia: Kelemen – Burliga, Runje, Guti, Tomasik – Grzyb (70. Chomczenowski), Romanczuk, Góralski – Frankowski, Cernych (89. Szymański), Vassiljev (91. Świderski)