Miało być spotkanie kolejki i... było. Choć nie takie, jakiego się spodziewano. W pierwszej odsłonie piłkarze grali jeszcze w piłkę. W drugiej chyba przerosło ich tempo z pierwszych minut. Zamiast płynnej gry, obie ekipy nastawiły się na walkę w środku pola i liczenie na cud.
Strzelecki pojednek Vassiljewa i Budzińskiego
Skąd więc zachwyty? Bo gole. Bo dwa gole. Bo dwa cudowne gole. Po sobotnim trafieniu Patryka Lipskiego z Ruchu Chorzów w starciu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza wydawało się, że nic piękniejszego na naszych boiskach już nie zobaczymy. Przynajmniej do niedzieli. Tymczasem Konstantin Vassiljew uderzył wręcz idealnie, a Marcin Budziński sześć minut później... nawet lepiej. Soczyście, celnie, nie do obrony. Bramki stadiony świata.
Ruch rozstrzelał Termalikę: Cudowne trafienie Lipskiego
Po dwóch podobnych golach starcie w Krakowie wyrównało się. Na tyle, że na murawie zaczęło momentami powiewać nudą. Ale o rozczarowaniu nie mogło być mowy. Do ostatnich bowiem minut trwała taktyczne szachy. Cracovia nastawiła się na atak pozycyjny. Piłkarze Jacka Zielińskiego próbowali dalekich podań do Miroslava Covilo, ale żadne z nich ostatecznie nie przyniosło rezultatu.
Jaga natomiast czekała na kontry. Słabszy dzień miał jednak Piotr Grzelczak, przeciętnie zagrał Maciej Gajos, zabrakło szybkości na skrzydłach i ostatecznie na stadionie przy ulicy Kałuży padł remis 1:1. Remis, z którego żadna z ekip nie jest zadowolona i na który żadna nie powinna narzekać.
Cracovia po sześciu seriach gier zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów. Jagiellonia jest czwarta. Gracze Michała Probierza uciułali dwa "oczka" mniej.
Cracovia - Jagiellonia Białystok (1:1)
Bramki: Budziński 28 - Vassiljew 22
Cracovia: Krzysztof Pilarz - Jakub Wójcicki (66. Bartosz Rymaniak), Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz (Luis Santos Deleu 56.) - Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski (Miroslav Covilo 46.), Dennis Rakels, Marcin Budziński, Bartłomiej Kapustka - Dariusz Zjawiński
Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski - Piotr Tomasik, Igors Tarasovs, Sebastian Madera, Filip Modelski - Rafał Grzyb, Jacek Góralski (Taras Romanczuk 53.), Karol Świderski (Ricardo Alvarinho 53.), Konstantin Vassiljev, Maciej Gajos (80. Przemysław Frankowski) - Piotr Grzelczak
Żółte kartki: Alvarinho, Romańczuk, Grzelczak