Kownacki już kilka tygodni temu był jednym z najbardziej rozchwytywanych na polskim rynku piłkarzy, a po Euro U-21 jego wartość jeszcze wzrosła. Młody zawodnik Lecha Poznań błysnął przede wszystkim w meczu ze Szwecją, kiedy to zanotował asystę i zdobył bramkę. Jego sprowadzeniem zainteresowana była Sampdoria Genua, która widziała w nim następcę przechodzącego do Juventusu Turyn Patrika Schicka, ale 20-latek formalnie cały czas jest zawodnikiem "Kolejorza".
Może się jednak okazać, że klub zmieni już niedługo. Niezdecydowanie Włochów postanowili wykorzystać... Belgowie. We wtorek rano agent Kownackiego Marcin Kubacki wrzucił na Twittera zdjęcie z lotniska z wymownym komentarzem "Lecimy". "Przegląd Sportowy" poinformował, że chodzi o dziewiąty klub minionego sezonu Jupiler Pro League - Standard Liege.
- Obejrzeliśmy klub i centrum treningowe. Spotkaliśmy się z dyrektorami klubu. Mogę potwierdzić, że zainteresowanie ze strony Standardu faktycznie jest bardzo duże. Standard to jednak tylko jeden z kilku poważnie zainteresowanych Dawidem klubów - powiedział Kubacki w rozmowie z portalem "Sportowefakty.pl". Jeśli Kownacki wybrałby ten kierunek, to miałby klasowego rywala do gry w pierwszym składzie. Zawodnikiem Standardu jest bowiem znany z występów w Legii Warszawa Orlando Sa, który w minionym sezonie belgijskiej ekstraklasy zdobył czternaście goli w dwudziestu jeden meczach.