Ekstraklasa: Górnik Zabrze ograł Śląsk Wrocław i wygrzebał się ze strefy spadkowej! Gol w doliczonym czasie!

Faworytem spotkania byli goście z Wrocławia, którzy nie przegrali siedmiu poprzednich meczów. Podopieczni Mariusza Rumaka od początku mieli przewagę, którą udokumentowali bramką strzeloną w 17. minucie przez Armina Cerimagicia. W drugiej połowie gospodarze z Zabrza też dali się zdominować rywalom i nic nie zapowiadało szczęśliwego dla Górnika zakończenia.
Przełomem była wyrównująca bramka strzelona przez Kamila Bilińskiego w 84. minucie. Rezerwowy, który pojawił się na boisku 7 minut wcześniej, popisał się fenomenalnym uderzeniem z dystansu. Stłamszony Górnik nagle uwierzył w siebie i nabrał wiatru w żagle. I nagle w 92. minucie rzutem na taśmę Sebastian Steblecki ucieszył śląską publiczność. Górnik wskoczył na "bezpieczne" 14. miejsce w tabeli, ale ma jedno rozegrane spotkanie więcej niż Podbeskidzie i Łęczna.

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2:1

Bramki: Armin Cerimagić (17. min), Sebastian Steblecki (92. min) - Kamil Biliński (84. min)

Żółte kartki: Rafał Kurzawa, Armin Cerimagić, Aleksander Kwiek, Sebastian Steblecki - Robert Pich

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Widzów 13 500

Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik - Szymon Matuszek, Bartosz Kopacz, Adam Danhc, Marcis Oss, Ken Kallaste - Roman Gergel (76. Aleksander Kwiek), Mariusz Przybylski, Rafał Kurzawa (89. Szymon Skrzypczak), Armin Cerimagić - Jose Kante Martinez (67. Sebastian Steblecki).

Śląsk Wrocław: Mateusz Abramowicz - Dudu Paraiba (64. Kamil Dankowski), Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Lasza Dwali - Peter Grajciar (69. Andras Gosztonyi), Tom Hateley, Ryota Morioka, Tomasz Hołota (77. Kamil Biliński), Robert Pich - Bence Mervo.