W drugiej połowie zeszłego sezonu Legia do Gdańska przyjeżdżała dwa razy. W fazie zasadniczej przegrała 0:1, w rundzie mistrzowskiej zremisowała 0:0. Strata punktów w meczach z Lechią była jedną z przyczyn, dlaczego drużynie Henninga Berga nie udało się obronić mistrzostwa.
Zobacz: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa NA ŻYWO: Gdzie transmisja w TV i STREAM ONLINE?
Dlatego też przed meczem nastroje w obozie ekipy z Warszawy były stonowany. Trudno było wskazać faworyta, a ostatnie wyniki obu drużyn doprowadziły do tego, że więcej szans na zwycięstwo dawano Lechii.
Pierwsza połowa? Praktycznie do zapomnienia. Można było spokojnie się zdrzemnąć z chwilą przerwy na 31. minutę, w której Legia rozegrała kapitalną kombinacyjną akcję. Guilherme - Broź - Jodłowiec - Guilherme - Nikolić - Guilherme - bramka. Tak wędrowała piłka. I to była zdecydowanie ozdoba tego spotkania.
Narzekaliśmy, narzekaliśmy, a jak w drugiej połowie zaczęli strzelać, to nie chcieli przestać. 3 gole w ciągu 15 minut, a każdy z nich na swój sposób wyjątkowy. Najpierw fatalny błąd Marco Maricia, który zaliczył "asystę" przy 16. ligowym trafieniu Nikolicia. Chwilę później Lechia złapała kontakt po pięknym golu z dystansu Aleksandara Kovacevicia, ale gospodarzy dobił Tomasz Jodłowiec po podaniu Ondreja Dudy. Legia wygrała więc w Gdańsku i nieco poprawiła sobie humory po porażce w ligowym klasyku z Lechem.
LECHIA GDAŃSK - LEGIA WARSZAWA 1:3
Bramki: Kovacevic 54 - Guilherme 31, Nikolić 50, Jodłowiec 59
Żółte kartki: Borysiuk, Peszko, Mila - Duda, Pazdan, Brzyski, Saganowski
Lechia: Marić - Wojtkowiak, Janicki, Gerson, Wawrzyniak - Borysiuk (81. Mila), Kovacević - Mak (72. Krasić), Makuszewski, Peszko - Kuświk
Legia: Kuciak - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Brzyski - Jodłowiec, Pazdan - Guilherme (81. Bereszyński), Duda (70. Vranjes), Kucharczyk - Nikolić (78. Saganowski)