Był to mecz z wieloma podtekstami. W Polonii gra bowiem aż trzech byłych zawodników Bełchatowa – Jakub Tosik, Dariusz Pietrasiak i Patryk Rachwał. Najwięcej przed tym pojedynkiem mówiło się jednak o Dawidzie Nowaku. Przed sezonem Nowak podpisał umowę z Polonią, ale gdy do Warszawy trafili Artur Sobiech i Ebi Smolarek wystraszył się zbyt dużej rywalizacji o miejsce w składzie i kontrakt zerwał. Niedawno stwierdził, że mógłby zmienić zdanie i przenieść się do Polonii. Prezes Wojciechowski zapowiedział jednak, że piłkarz jest zbyt słaby psychicznie, a dla takich nie ma miejsca w jego zespole. Wczoraj z pewnością żałował tych słów. - Ta wypowiedź jak widać bardzo Dawidowi pomogła. Strasznie się cieszę, że został z nami i strzela bramki dla Bełchatowa. Przyzwyczailiśmy kibiców do takich horrorów, ale nie mam nic przeciwko, skoro wygrywamy – podkreśla trener Bełchatowa Maciej Bartoszek. Nowak rozpoczął swój festiwal już od początku spotkania i po sześciu minutach GKS prowadził 2:0. W drugiej połowie wydawało się, że Polonia powalczy nawet o zwycięstwo bo „wejście smoka” z dwoma golami zaliczył Daniel Gołębiewski. Nic z tego. W 71. minucie Tomasz Jodłowiec sfaulował w polu karnym Nowaka i dostał czerwoną kartkę. Rzut karny wykorzystał oczywiście Nowak. - Źle weszliśmy w ten mecz i nie mogliśmy się przebudzić – uważa Daniel Gołębiewski. - Bełchatów grał jak natchniony i włożył w ten mecz więcej serca. Zaczęliśmy grać dopiero po przerwie, choć powinniśmy podjąć rękawice już od początku. To powinna być walka na całego, a nie tylko zwykły mecz. Tego zabrakło – ocenia napastnik Polonii.
Bełchatów – Polonia W. 3:2 1:0 Nowak 4 min., 2:0 Nowak 6 min., 1:2 Gołębiewski 56 min., 2:2 Gołębiewski 61 min., 3:2 Nowak 71 min. (k). Sędziował: Paweł Gil 3 Widzów: 3000 Bełchatów: Sapela 2 – Fonfara Ż 3, Tanevski 2, Lacić Ż 2, Popek 3 - Wróbel 4 (80. White), Gol Ż 4, Baran 3, Cetnarski 3 (72. Poźniak), Małkowski 4 (90. da Silva) – Nowak 6. Ocena: 5
Polonia W.: Gliwa 1 – Tosik 2, Jodłowiec CZ 0, Pietrasiak 2, Brzyski 2 – Mierzejewski 4, Trałka Ż 2, Andreu 3 (89. Piątek), Bruno Ż 2 (46. Gołębiewski 4) – Smolarek 2 (62. Wszołek), Sobiech 2.
