Górnik wreszcie wygrywa

2008-12-06 21:30

Zwycięstwo nad Jagiellonią pozwoli zabrzanom optymistycznie patrzeć w przyszłość. Trzy punkty w starciu z „Jagą” Górnikowi zapewnił Dariusz Kołodziej.

Spotkanie w Zabrzu rozpoczęło się z 20 minutowym opóźnieniem. Wszystko z powodu wypadku autokaru, który wiózł na mecz kibiców Jagiellonii. Organizatorzy wykazali się zrozumieniem i poczekali na przybywających z opóźnieniem kibiców „Jagi”.

Stawka meczu dla jednych i drugich była spora. Górnik musi desperacko walczyć o każdy punkty, gdyż piłkarze Henryka Kasperczaka tracą już 6 oczek do bezpiecznego miejsca w tabeli, a tym samym do utrzymania się w ekstraklasie. Punktami oczywiście nie zamierzali też pogardzić goście, którzy dzięki kompletowi oczek zdobytych dziś, mogli spokojnie spędzić zimę w środku tabeli.

Górnik tylko Michałowi Pazdanowi zawdzięczał to, że na przerwę nie schodził przegrywając. Obrońca po strzale Szymona Matuszka wybił piłkę z linii bramkowej. Poza tym pierwsza połowa upłynęła na bezskutecznych atakach z obu stron, bo w szeregach obu drużyn nie brakowało niedokładnych podań i nieporozumień.

Po przerwie kibice byli bardziej łaskawi dla kibiców, a do czerwoności rozgrzał ich Dariusz Kołodziej. Piłkarz strzelił wreszcie tak wyczekiwanego przez gospodarzy gola i to od razu z przepięknego rzutu wolnego z 26 metrów! To podbudowało Górników, którzy coraz chętniej atakowali. Jagiellonia starał się odgryźć, ale po ładnej akcji Kojasevicia ze Szczotem strzał tego drugiego został zablokowany, a dobitka Hermesa minęła cel. Potem znów dał znać o sobie Kołodziej, który po raz kolejny świetnie wykonał rzut wolny. Tym razem bramkarz Jagiellonii Piotr Lech był jednak czujny i sparował piłkę na poprzeczkę. Kolejny ciosy wyprowadzili goście – strzały Mariusza Dzienisa i Roberta Szczota z trudem obronił jednak Sebastian Nowak. Piłkarze z Białegostoku atakowali do końca, jednak Górnik bronił się uważnie i nie pozwolił sobie wydrzeć bardzo ważnego zwycięstwa.

Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 1:0
Bramka:
54. Kołodziej

Górnik: Nowak – Gancarczyk, Smirnovs, Pazdan, Magiera – Zahorski, Danch, Brzęczek, Kołodziej (77. Kiżys), Madejski (46. Wodecki) – Pitry (90+2. Malinowski)
Jagiellonia: Lech – Cionek, Stano, Skerla, Lewczuk (75. Fidziukiewicz) – Zawistowski (58. Dzienis), Hermes, Matuszek (59. Kojasević), Jarecki – Szczot, Pacan
Żółte kartki: Zahorski (Górnik) – Matuszek, Cionek (Jagiellonia)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze