Choć w niedzielny wieczór najwięcej emocji wywoływała plotka o możliwości powrotu na trenerską ławkę w lidze byłego selekcjonera Biało-Czerwonych (ma być przymierzany do lubińskiego Zagłębia), najgorętszym miejscem na piłkarskiej mapie Polski jest w tym momencie Łódź. Po zakończeniu przegranego przez ŁKS meczu 21. kolejki pierwszej ligi z Miedzią Legnica (0:1), władze łódzkiego klubu poinformowały o dymisji Jakuba Dziółki i jego asystenta, Maksymiliana Hołowni.
W poniedziałkowy poranek identyczne wieści – dotyczące pożegnania szkoleniowca – napłynęły z drugiej strony włókniarskiego miasta. „Daniel Myśliwiec został odsunięty od pełnienia obowiązków trenera Widzewa” – poinformował klub w mediach społecznościowych. Jego tymczasowym następcą ma być dotychczasowy członek sztabu, Patryk Czubak.
Widzew przegrał trzy z czterech wiosennych meczów (1:4 w Poznaniu z Lechem, 0:3 we Wrocławiu ze Śląskiego i w sobotę 0:4 u siebie ze szczecińską Pogonią), urwał jedynie punkt Cracovii (1:1). Po przegranej z „portowcami” bardzo mocno i jasno „odpalił się” przed kamerami Canal+ bramkarz łodzian, Rafał Gikiewicz. Być może ów głos z szatni miał znaczenie dla decyzji podjętej przez klubowych włodarzy.
Wedle medialnych pogłosek, w Widzewie myślą m.in. o zatrudnieniu Jacka Magiery. Wcześniej głośno było także o propozycji złożonej Janowic Urbanowi. Szkoleniowcowi Górnika kontrakt w Zabrzu kończy się z końcem sezonu. Rozmowy z władzami klubu trwają i - jak mówił sam Urban - są one dla niego priorytetowe.
