- Sądziłem, że każde miejsce powyżej ósmego będzie naszym sukcesem. To, co już zrobiliśmy, wybiega poza nasze cele. To było raczej w sferze marzeń niż realności - mówił niedawno trener Marek Papszun w rozmowie z „Super Expressem”. Jego podopieczni stanęli na wysokości zadania. W meczu z Piastem nie zmarnowali szansy. Potrzebowali zwycięstwa nad Piastem i plan wykonali. W ten sposób do Szczecina na starcie z Pogonią jadą już w roli wicemistrza Polski. O sukcesie gospodarzy zadecydował w pierwszej połowie Vladislavs Gutkovskis (26 l .), który wykorzystał gapiostwo obrony gliwiczan i pięknym strzałem pokonał bramkarza Frantiska Placha. „Gutek” przed przerwą miał dwie dobre okazje, ale górą był słowacki golkiper. W bramkowej sytuacji asystę zapisał Ivi Lopez. Po przerwie Piast mógł wyrównać, ale brakowało precyzji. Za to gospodarze w końcówce za sprawą Jakuba Araka strzelili drugiego gola. Tyle, że sędzia tego trafienia nie uznał. - Piękna sprawa, jeszcze nie dociera do mnie to, co osiągnęliśmy - powiedział Andrzej Niewulis, obrońca Rakowa w rozmowie w Canal+. - Byliśmy skupieni na zadaniach. Nie chcieliśmy, żeby stawka spotkania nam zaszkodziła. W drugiej połowie przeciwnik nas zepchnął do obrony. Ale szczęście było przy nas. Zespół był zdeterminowany. Piękna sprawa - podsumował kapitan wicemistrza Polski.
Filip Mladenović: Poza boiskiem nie jestem wariatem [WYWIAD]
Raków Częstochowa - Piast Gliwice 1:0
Bramka:
1:0 Vladislavs Gutkovskis 32. min
Żółte kartki: Wdowiak (Raków) - Badia, Żyro (Piast)
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: bez publiczności
Raków Częstochowa: Dominik Holec - Kamil Piątkowski, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenić - Fran Tudor, Marko Poletanović (63. Petr Schwarz), David Tijanić, Ivi Lopez (81. Daniel Szelągowski), Marcin Cebula (46. Mateusz Wdowiak), Patryk Kun - Vladislavs Gutkovskis (68. Jakub Arak)
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, 5. Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa - Dominik Steczyk (65. Arkadiusz Pyrka), Tomasz Jodłowiec (65. Tiago Alves), Patryk Sokołowski (79. Patryk Lipski), Michał Chrapek, Gerard Badía (46. Michał Żyro) - Jakub Świerczok