Iwajło Petew w swojej karierze trenerskiej prowadził między innymi w Łudogorcu Razgrad, reprezentację Bułgarii czy Dinamo Zagrzeb, dlatego w Białymstoku wiązano z nim duże nadzieje. Ostatecznie, skończyło się na zajęciu ósmego miejsca w PKO Ekstraklasie. - Chciałbym podziękować wszystkim za wspólną pracę, która miała przynieść nam jak najlepsze rezultaty. Od pierwszego do ostatniego dnia mojego pobytu w Białymstoku mogłem liczyć na pomoc. Nie tak wyobrażałem sobie przebieg rundy wiosennej, ale takie jest życie, taka jest piłka. (...) Zabrakło nam odrobiny szczęścia. W mojej ocenie jako cały klub zasługiwaliśmy na lepszy rezultat - powiedział cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagiellonii Białystok.
Zmiany w Canal+ Sport. Odchodzą m.in. Paulina Czarnota-Bojarska i Kazimierz Węgrzyn
- W zatrudnieniu trenera Iwajło Petewa upatrywaliśmy szansę na uratowanie tego historycznego sezonu. Ostatecznie wynik osiągnięty w rozgrywkach 2019/2020 odbiega od oczekiwanego. Postanowiliśmy zatem skorygować kierunek dalszych działań, stąd decyzja o rozstaniu. Trenerowi chciałbym raz jeszcze podziękować za wysiłek włożony w pracę w naszym klubie - stwierdził prezes Cezary Kulesza, który według "Przeglądu Sportowego" w najbliższym czasie ma zatrudnić Bogdana Zająca, byłego asystenta Adama Nawałki w reprezentacji Polski.
Reprezentant Chorwacji oficjalnie w Legii Warszawa. "Przychodzi jako wzmocnienie"
Petew prowadził "Jagę" w siedemnastu meczach. Jego bilans to sześć zwycięstw, pięć remisów i sześć porażek.