Dwa zmarnowane rzuty karne
W poprzednim tygodniu w spotkaniu z Cracovią Josue rozczarował, bo zmarnował rzut karny. Zgubiła go pewność siebie. Był przekonany, że poradzi sobie, ale bramkarz Karol Niemczycki nie dał się zaskoczyć. Portugalczyk uderzył w środek bramki, celował pod porzeczkę, ale golkiper krakowskiego klubu nie dał się pokonać. W tym sezonie as Legii nie wykorzystał dwóch rzutów karnych. Jesienią nie znalazł sposobu na bramkarza Śląska.
50 meczów w barwach Legii
W wyjazdowym spotkaniu z Piastem Josue zrehabilitował się za tamtą wpadkę. O triumfie Legii zadecydowała sytuacja z ostatniego kwadransa. Sędzia podyktował rzut karny za faul Ariela Mosóra na Tomasie Pekharcie. Arbiter analizował sytuację za pomocą systemu VAR. Sprawdzał, czy wcześniej piłka po podaniu Yuriego Ribeiro nie opuściła boiska. Tym razem Josue już nie zawiódł w tym elemencie. Podszedł do piłki i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gliwiczan. To siódmy gol Portugalczyka w tym sezonie. Jest najlepszym strzelcem Legii w lidze. To był ważny moment dla kapitana stołecznego klubu. Był to bowiem jego 50. występ w barwach klubu z Łazienkowskiej.