W Płocku Legię rozklepał jej były piłkarz, Rafał Wolski. Pomocnik otrząsnął już się po niedawnym zamieszaniu wokół niego, kiedy wyszło na jaw, że jechał samochodem po pijaku. Twierdził, że poniósł karę, a teraz próbuje odkupić winy również na boisku. A co do tego, że piłkarzem jest świetnym, nie ma żadnych wątpliwości.
Piłkarskich umiejętności odmówić nie można również gwiazdorowi Legii, Josue. Niestety, Portugalczyk jest jednocześnie jednym z największych buców w Ekstraklasie. Próbkę możliwości dał po meczu, kiedy schodząc na murawę zignorował próbującego podać mu rękę Sekulskiego. Na kapitana Legii spadły zewsząd gromy.
Skandaliczne zachowanie Josue po meczu Wisła Płock - Legia
„Kawał chama z niego. Żeby po meczu nie podać ręki przeciwnikowi. Mały sportowiec” – napisał na Twitterze Zbigniew Boniek. "Panie Josue, jesteś kapitanem utytułowanego klubu. Tak jak pewnym krokiem podążasz do szatni nie zważając na Łukasza, bądź jeszcze większym kozakiem i nie zakładaj więcej opaski kapitana Legii Warszawa” – wypalił z kolei były piłkarz „Wojskowych”, Jakub Wawrzyniak.
Josue całą sytuację skomentował w swoich mediach społecznościowych, ale nie posypał głowy popiołem. Wręcz przeciwnie. „Nie szanuję tych, którzy nie szanują mnie. Niektórzy nazwą to ego, ja nazywam to szacunkiem do samego siebie” – stwierdził krnąbrny Portugalczyk.
To już trzecia porażka Legii w tym sezonie Ekstraklasy. Strata w tabeli do Rakowa Częstochowa rośnie ( już 5 pkt), a za tydzień kolejny arcytrudny rywal – Pogoń Szczecin.