Będą wystrzegać się błędów
W poprzedniej kolejce Korona przegrała na wyjeździe 1:2 z Piastem Gliwice. - Czasu nie cofniemy - powiedział trener Kamil Kuzera, cytowany przez PAP. - Wiemy, jakie popełniliśmy błędy. Nie możemy przegrywać tak łatwo. Rozumiem sytuację, jeśli przeciwnik spisuje się lepiej. Wiem jednak, że potrafimy zdecydowanie lepiej robić pewne rzeczy. Teraz będziemy się wystrzegać pewnych błędów - zapewnił.
Korona zanotowała duży progres
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek kielczanie mają sześć punktów przewagi na znajdującym się w strefie spadkowej Śląskiem Wrocław i lepszy bilans bezpośrednich spotkań z tą drużyną. - Gdyby w styczniu ktoś dał nam propozycję, aby na dwie kolejki przed końcem sezonu mieć trzy punkty przewagi nad miejscem spadkowym, to wzięlibyśmy to w ciemno - przyznał szkoleniowiec kielczan. - Nasz zespół zanotował duży progres. Obecna sytuacja jest niespotykana. Nasz dorobek zwykle dawał utrzymanie. Może tak dalej być, ale też nie musi. Jesteśmy skupieni na każdym kolejnym spotkaniu – podkreślił.
Interesują ich tylko trzy punkty
Pod wodzą Kuzery zespół na wiosnę zdobył już 25 punktów. - Jestem dumny z tego, co udało się osiągnąć w klubie - wyznał. - O Koronie mówi się dobrze, przychodzi się na nią z chęcią. Sam chciałem kupić bilety w poniedziałek na piątkowy mecz, ale odbiłem się od ściany. Przed nami 90 minut przeciwko mocnemu rywalowi, nieszablonowemu, który ma dużo indywidualności. Mamy swój pomysł, jak zneutralizować atuty rywala. Zrobimy wszystko, aby zgarnąć trzy punkty, które dadzą nam spokój. Lech to duży klub z wielkimi ambicjami. Udowodnili to w europejskich pucharach. Rozwijają się i przyjadą do nas maksymalnie zmobilizowani. Cały czas mają szansę na zakończenie rozgrywek na trzecim miejscu. Doceniamy klasę rywala, ale walczymy w tym meczu o zwycięstwo - przekonywał trener Korony.