Korona - Lech 2:2. Życie skarciło Koronę

2012-04-11 4:00

Chociaż Korona prowadziła z Lechem do przerwy 2:0, nie zdołała wygrać. Punkt dla "Kolejorza" uratował w doliczonym czasie gry Luis Henriquez (31 l.).

Panamczyk trafił do siatki, chociaż wyglądało to tak, jakby chciał dośrodkować. Piłka wpadła jednak Zbigniewowi Małkowskiemu "za kołnierz".

- To był strzał, a nie podanie. Zresztą, najważniejsze, że piłka ugrzęzła w siatce - deklarował Henriquez. Piłkarze Korony mają powody do narzekań, bo wypuścili z rąk zwycięstwo, które wydawało się niezagrożone. - Jeśli chce się wygrywać, nie można tracić takich bramek w końcówce. Takie jest jednak życie i ono dziś nas skarciło - powiedział kapitan kielczan Kamil Kuzera (29 l.).

Korona - Lech 2:2

1:0 Gołębiewski 4. min, 2:0 Kuzera 45. min, 2:1 Tonew 55. min, 2:2 Henriquez 90. min,

Sędziował: Paweł Raczkowski 3. Widzów: 8863

Korona: Małkowski 3 - Golański Ż 3, Stano 3, Kijanskas 3, Lisowski 4 - Kuzera 4, Jovanović 3, Sobolewski 3 (90. Lenartowski), Vuković 3, Gołębiewski 4 (61. Lech Ż) - Korzym 3 (75. Jamróz)

Lech: Burić 3 - Kikut 3, Wołąkiewicz 3, Kamiński 3, Henriquez 3 - Możdżeń Ż 4, Injac 3, Tonew 4 (82. Wolski), Murawski 4, Ubiparip 1 (46. Rudniew 3) - Ślusarski Ż 2 (72. Stilić)

Ocena: 4

Najnowsze