Przed meczem wszyscy się zastanawiali nie nad tym, czy rozpędzony Lech pokona pogrążonych w kryzysie lubinian, ale ile goli im wbije. Jednak goście zaskoczyli grających chaotycznie i popełniających fatalne błędy w obronie gospodarzy. Po stracie gola Lech nieporadnie atakował, a Zagłębie uważnie się broniło i groźnie kontratakowało.
Zobacz również: Podbeskidzie - Legia wynik 1:0. Outsider zlał lidera! Legię pogrążył... jej zawodnik
Znakomicie w bramce "Miedziowych" spisywał się Michał Gliwa (25 l.), który po serii klopsów wreszcie przydał się drużynie. Skapitulował dopiero w 83. minucie, ale po fenomenalnym uderzeniu Możdżenia nie miał najmniejszych szans. - Mecz, który powinien być wygrany, został zremisowany, ale widzę po nim światełko w tunelu - stwierdził trener Lenczyk.
Lech - Zagłębie 1:1
0:1 Rymaniak 37. min, 1:1 Możdżeń 83. min
Sędziował: Tomasz Wajda 2. Widzów: 12 689.
Lech: Gostomski 3 - Możdżeń 4, Kamiński 1, Arboleda Ż 1, Douglas 2 - Pawłowski 2 (64. Henriquez), Trałka 2 (71. Linetty), Murawski 3, Hamalainen 3, Lovrencsics 3 - Teodorczyk 1 (85. Ślusarski).
Zagłębie: Gliwa 5 - Rymaniak Ż 4, Bilek 3, Guldan 3, Cotra 3 - Abwo Ż 2 (84. Woźniak), Piątek 4, Bonecki 3, Kwiek 4, Przybecki 2 (59. Błąd 2) - Piech 2 (90. Papadopulos).
Ocena: 3