Grzegorz Kuświk, Lechia Gdańsk

i

Autor: CYFRASPORT Grzegorz Kuświk, Lechia Gdańsk

Lechia Gdańsk wymęczyła zwycięstwo. Dobra postawa Bonina to za mało

2016-07-25 22:13

Lechia Gdańsk pokonała Górnik Łęczna 2:1 w meczu zamykającym 2. kolejkę LOTTO Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów strzelił Grzegorz Kuświk, który uratował zespół przed stratą punktów. Jednak zwycięstwo wcale nie przyszło łatwo, ponieważ zespół z Lubelszczyzny postawił twarde warunki, a dobre zawody rozegrał Grzegorz Bonin mający udział przy bramce dla swojej drużyny.

- Atmosfera w zespole nadal jest bardzo dobra. Wyciągnęliśmy wnioski z tej porażki. Dużo na ten temat rozmawialiśmy w drodze powrotnej z Płocka. Widzę, że w moim zespole jest wiara, tyle że grając w ekstraklasie co mecz trzeba potwierdzać swoje umiejętności. Czasami piłkarsko możemy być gorsi, ale nie możemy być aroganccy i nonszalanccy. Tego musimy unikać - mówił przed meczem szkoleniowiec Lechii Gdańsk.

Jednak poniedziałkowe spotkanie, które kończyło zmagania w 2. kolejce LOTTO Ekstraklasy nie zaczęło się dobrze dla zespołu z Łęcznej. Czerwoną kartkę za faul na Milenie Gamakowie obejrzał Paweł Sasin. Obrónca Górnika wszedł niczym ciosem karate, lecz w ostaniej chwili cofnął nogę i nie wyrządził krzywdy Bułgarowi. Następnie do głosu doszli goście z Gdańska, którzy mogli wyjść na prowadzenie. Flavio Paixao popisał się prostopadłym podaniem do wbiegającego w pole karne Rafała Wolskiego, lecz były zawodnik Wisły Kraków trafił wprost w Sergiusza Prusaka. Szczęście uśmiechnęło się do nich w 28. minucie. Po raz kolejny błysnął Portugalczyk, dograł do Gersona, ten odegrał do Milosa Krasicia, który płaskim strzałem pokonał golkipera z Łęcznej.

Druga połowa nie zaczęła się najlepiej dla Lechii Gdańsk. Fatalny klops zaliczył Vanja Milinković-Savić, który tak nieporadnie interweniował, że zaliczył swojaka. Grzegorz Bonin przedarł się lewym skrzydłem, następnie dośrodkował w pole karne, a serbski bramkarz przepuścił piłkę pod brzuchem. Jednak już trzy minuty później podopieczni Piotra Nowaka mogli ponownie cieszyć się z prowadzenia. Jakub Wawrzyniak podał prostopadle do wbiegającego w pole karne Grzegorza Kuświka, a ten pewnie pokonał Prusaka. Zespół z Łęcznej nie poddał się i za wszelką cenę walczył o uratowanie remisu, lecz niestety ta sztuka się nie powiodła. Lechia odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie, a drużyna Górnika musi szukać punktów w następnych spotkaniach.

Górnik Łęczna - Lechia Gdańsk 1:2 (0:1)

Bramki:

0:1 - Krasić 28'
1:1 - Milinković-Savić (sam.) 54'
1:2 - Kuświk 57'

Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Paweł Sasin, Radosław Pruchnik, Maciej Szmatiuk, Leandro, Grzegorz Bonin, Łukasz Tymiński (75' Piotr Grzelczak), Szymon Drewniak, Dragomir Vukobratović, Grzegorz Piesio (59' Bartosz Śpiączka), Przemysław Pitry (13' Łukasz Bogusławski).

Lechia Gdańsk: Vanja Milinković-Savić - Jakub Wawrzyniak, Mario Maloca, Gerson, Sławomir Peszko, Milen Gamakow (52' Marco Paixao), Michał Chrapek, Rafał Wolski, Milos Krasić (46' Aleksandar Kovacević), Flavio Paixao - Grzegorz Kuświk (71' Paweł Stolarski)

Najnowsze