Pierwsza połowa zdecydowanie należała do graczy z Gdańska, którzy jednak wyszli na murawę z założeniem by przede wszystkim nie zrobić krzywdy bramkarzowi rywali. Mimo licznych sytuacji, trafili zaledwie raz. Deficytowe w przeciągu całych 90 minut celne podanie Deleu na bramkę zamienił Piotr Grzelczak.
>>>Lech poległ u siebie z Pogonią! Rumak znów przegrywa!
Zawisza odpowiedział 10 minut później. Luis Carlos minął bezradnie interweniującego Małkowskiego i kopnął do 'pustaka', a asystę przy golu zaliczył stoper Lechii Sebastian Madera. Niestety, taką, której w statystykach odnotować nie sposób.
Po zmianie stron gra się wyrównała, ale bramki już nie padły.
Lechia Gdańsk - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (Grzelczak 24 - Luis Carlos 34)
Lechia: Małkowski, Deleu, Madera, Bieniuk, Pazio, Kostrzewa, Pietrowski (Zyska 68.), Frankowski, Matsui (Wiśniewski 53.), Grzelczak, Buzała (Oualembo 85.)
Zawisza:Kaczmarek, Ziajka, Micael, Skrzyński, Lewczuk (Hermes 50.), Drygas, Goulon (Dudek 84.), Carlos (Geworgian 80.), Masłowski, Wójcicki, Vasconcelos