Dariusz Mioduski, Legia Warszawa

i

Autor: Cyfrasport Dariusz Mioduski, Legia Warszawa

Konflikt trwa

Legia idzie na wojnę z Holendrami. Pomóc jej może klub Łukasza Fabiańskiego, te dokumenty mogą być niezwykle istotne

2023-10-07 13:46

Wciąż trudno uwierzyć w to, co wydarzyło się na i pod stadionem AZ Alkmaar w czwartkowy wieczór. Piłkarze, sztab i działacze Legii zostali zaatakowani przez służby porządkowe, a dwóch zawodników trafiło do aresztu. Holendrzy całą winę zwalają na warszawski klub, natomiast jego przedstawiciele, ale też i polscy dziennikarze będący na miejscu, wskazują, że to policja i ochrona była agresorem. Dariusz Mioduski zapowiedział, że nie odpuści i niewykluczone, że znajdzie nietypowego „sojusznika” w tej sprawie.

Przypomnijmy, że po zakończeniu spotkania Legii z AZ Alkmaar doszło do szarpaniny między służbami porządkowymi a... piłkarzami Legii. Wszystko dlatego, że z nieznanych polskiej stronie powodów Holendrzy zamknęli stadion, gdy jeszcze nie wszyscy piłkarze i członkowie sztabu go opuścili. Przedstawiciele tamtejszych władz utrzymują, że zrobili to ze względu na zagrożenie ze strony kibiców Legii, natomiast Dariusz Mioduski, prezes klubu, na specjalnej konferencji prasowej przekazał, że kibice dużo wcześniej opuścili obiekt i w okolicach autokaru nie pojawił się nikt, kto mógłby sprowokować takie działanie służb holenderskich. Holendrzy starają się całą winę zrzucić na polską stronę, ale nagrania jakie pojawiły się w sieci wskazują, że to oni byli agresorami, a zaatakowany został nawet sam prezes Mioduski! Teraz, jak przekazuje Canal+, nieoczekiwaną pomocą dla legionistów może być West Ham United, czyli klub Łukasza Fabiańskiego, który mierzył się z AZ Alkmaar w poprzednim sezonie Ligi Konferencji.

Klub z Premier League pomoże Legii?

Informację o tym, że Legia może wykorzystać wybryki kibiców AZ Alkmaar z poprzedniego sezonu, przekazał Krzysztof Marciniak z Canal+. Chodzi o sytuację, w której kibice AZ Alkmaar atakowali rodziny piłkarzy West Hamu United w poprzednim sezonie Ligi Konferencji, a służby porządkowe nie reagowały na agresję fanów gospodarzy. I właśnie to niepoprawne zachowanie holenderskich służb ma być pomocne w pokazaniu, że to nie byłby pierwszy raz, gdy nie wywiązuję się one dobrze ze swoich obowiązków. – Członkowie rodzin piłkarzy West Hamu byli atakowani przez kibiców AZ Alkmaar przy absolutnej bierności służb porządkowych. Słyszę, że Legia w całym postępowaniu UEFA chce podeprzeć się też dokumentami "Młotów" – powiedział Marciniak w rozmowie z portalem Meczyki.pl.

Przypomnijmy też, że po całej akcji aresztowano dwóch piłkarzy Legii Warszawa! Na szczęście dość szybko udało się im opuścić areszt i po złożeniu zeznań Josue oraz Pankov wrócili do Polski w piątkowy wieczór. Choć Legia zapowiada, że chce rozegrać niedzielny mecz z Rakowem Częstochowa, wielu fanów i ekspertów zastanawia się, czy w tej bezprecedensowej sytuacji nie mogłoby dojść do przełożenia spotkania. Takiej informacji póki co jednak nie ma.

SKANDAL W HOLANDII. POBITY PREZES I ARESZTOWANI PIŁKARZE. TOMASZEWSKI KOMENTUJE
Najnowsze