Korona Kielce

i

Autor: Cyfra Sport

Legia Warszawa remisuje z Koroną Kielce! Remis mimo czerwonej kartki dla Wieteski!

2022-07-16 22:55

Legia Warszawa zaczyna rozgrywki w Ekstraklasie od remisu z Koroną Kielce. Mimo że drużyna "Wojskowych" w pewnym momencie musiała sobie radzić bez ukaranego czerwoną kartką Mateusza Wieteski, to udało jej się nawet objąć prowadzenie. Na gola zdobytego głową przez Ernesta Muciego odpowiedział 10 minut później Jakub Łukowski, co przełożyło się na bramkowy remis.

Korona Kielce - Legia Warszawa 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Ernest Muci (73-głową), 1:1 Jakub Łukowski (83).

Żółta kartka - Korona Kielce: Jacek Podgórski, Bartosz Śpiączka. Legia Warszawa: Mateusz Wieteska, Josue, Artur Jędrzejczyk. Czerwona kartka za drugą żółtą - Legia Warszawa: Mateusz Wieteska (61).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 14 515.

Korona Kielce: Konrad Forenc - Grzegorz Szymusik (75. Adrian Danek), Miłosz Trojak, Kyryło Petrow, Sasa Balic (74. Roberto Corral) - Jacek Kiełb (74. Luka Zarandia), Jacek Podgórski (62. Adam Frączczak), Adam Deja, Oskar Sewerzyński, Jakub Łukowski - Jewgienij Szykawka (62. Bartosz Śpiączka).

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Lindsay Rose, Mateusz Wieteska, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Josue, Bartosz Slisz, Ernest Muci (90+7. Patryk Sokołowski), Robert Pich (63. Maik Nawrocki, 84. Ihor Charatin) - Maciej Rosołek.

W letniej przerwie Legia, w której oficjalnie zadebiutował trener Kosta Runjaic, dokonała kilku transferów, ale z nowych piłkarzy pojawili się w Kielcach tylko doświadczony słowacki pomocnik Robert Pich (ostatnio Śląsk Wrocław) i wracający z wypożyczenia do Stomilu Olsztyn bramkarz Kacper Tobiasz.

Natomiast trener Korony Leszek Ojrzyński, który wywalczył z tym zespołem awans do ekstraklasy po barażach, wystawił Miłosza Trojaka (pozyskanego z Odry Opole), Sasę Balica z Zagłębia Lubin i Adama Deję z Arki Gdynia, a później również Bartosza Śpiączkę z Górnika Łęczna.

W pierwszej połowie na boisku działo się niewiele ciekawego. Gospodarze, choć grali ambitnie, nie oddali wówczas żadnego celnego strzału.

Więcej wydarzeń było na trybunach. Z powodu odpalenia rac przez kibiców gospodarzy i zadymienia boiska sędzia Tomasz Musiał przerwał grę, a później doliczył do pierwszej części aż osiem minut.

W drugiej połowie Korona wciąż dość długo nie zagrażała rywalom. Nawet mimo faktu, że od 61. minuty grała w przewadze. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył kapitan gości Mateusz Wieteska.

Mimo osłabienia legioniści dążyli do objęcia prowadzenia. I w 73. minucie dopięli swego - po dośrodkowaniu z prawej strony Pawła Wszołka skutecznym strzałem głową popisał się Albańczyk Ernest Muci. W tym momencie Korona też grała w dziesiątkę, ponieważ z powodu kontuzji poza boiskiem był Balic (za chwilę został zmieniony).

Gospodarze nie mieli już nic do stracenia i w końcu zaatakowali odważniej. W pewnej chwili posiadali nawet przewagę dwóch piłkarzy, bowiem kontuzji w Legii doznał wprowadzony w trakcie drugiej połowy Maik Nawrocki. Korona wykorzystała ten moment - w 83. minucie wyrównującą bramkę po efektownym i mocnym strzale zdobył Jakub Łukowski.

Do końca wynik już nie uległ zmianie, choć kielczanie do końca próbowali - bliski powodzenia był wyróżniający się w ekipie gospodarzy Łukowski (niewiele się pomylił po technicznym strzale z dystansu). (PAP)

Najnowsze