Raków potknął się z Jagiellonią! Afimico Pululu z dubletem z karnych [WIDEO]

Spis treści

1. Tudor podpadł dwa razy
2. Lopez z główki, Pululu z karnego
3. Czerwona kartka dla Rakowa
4. Znowu ręka, znowu Pululu
5. Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 1:2 

Tudor podpadł dwa razy

Raków marzy o mistrzostwie, a Jagiellonia chciała podnieść się po serii trzech meczów bez zwycięstwa. Na początku obu drużynom brakowało precyzji. Nad bramką uderzyli m.in. Cezary Polak i Taras Romanczuk z Jagiellonii, z Rakowa Jean Carlos Silva. Z kolei Fran Tudor mocno potraktował Oskara Pietuszewskiego. Za ten faul Chorwat został upomniany żółtą kartką. W przerwie przed kamerami Canal+ Sport wrócił do tej sytuacji i przeprosił młodego piłkarza z Podlasia.

Ogromny HUK (Tomas) w Lublinie! Piast wywrócił Motor [WIDEO]

Lopez z główki, Pululu z karnego

W końcu Ivi Lopez trafił w słupek, a w kolejnej akcji już niewiele brakowało, ale świetnie zachował się bramkarz Sławomir Abramowicz, którego chciał zaskoczyć Stratos Svarnas. To właśnie Lopez dał prowadzenie, a z pomocą przyszedł golkiper Jagi, który po dośrodkowaniu za krótko wybił piłkę. Hiszpan się nie zastanawiał i... głową strzelił gola. W doliczonym czasie sędzia podyktował rzut karny dla Jagiellonii. Potrzebna była analiza VAR, czy Tudor dotknął piłkę ręką. Afimico Pululu wykorzystał rzut karny.

Goncalo Feio o powtarzalności Lecha. Co z kontraktem trenera Legii?

Czerwona kartka dla Rakowa

Na początku drugiej połowy z wolnego obok bramki uderzył Lopez. Później koszmar Tudora, który po faulu na Hansenie zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę! Kibice Jagiellonii zadrżeli, gdy Silva padł na polu karnym po faulu Norberta Wojtuszka. Sędzia wskazał na rzut karny, ale po analizie VAR zmienił decyzję. Jedenastkę odwołał, ale podyktował rzut wolny przed polem karnym. Ale Lopez najpierw trafił w mur, a później w kolegę.

Niels Frederiksen o hicie z Legią. Na to musi nastawić się Lech

Znowu ręka, znowu Pululu

Mimo że Raków grał w osłabieniu, to atakował, ale brakowało skuteczności pod bramką Jagiellonii. A mistrzowie Polski odgryzali się i po jednym z dośrodkowań Ivi Lopez dotknął ręką piłkę na polu karnym. Ponownie analiza VAR i po niej sędzia znów wskazał na jedenastkę. Ponownie wykonawcą był Pululu, który uderzył mocno i środek bramki.

John Carver o utrzymaniu Lechii. Padły słowa o zadaniu i bezpieczeństwie

Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 1:2 

Bramki:

1:0 Ivi Lopez 28. min, 1:1 Afimico Pululu 45. min (karny), 1:2 Afimico Pululu 81. min (karny)

Żółte kartki:

Peter Barath, Fran Tudor (Raków Częstochowa) - Jesus Imaz, Norbert Wojtuszek, Afimico Pululu (Jagiellonia Białystok)

Czerwona kartka:

Fran Tudor (56. min, Raków Częstochowa)

Sędziował: Paweł Raczkowski. Widzów: 5500

Grzegorz Krychowiak dla "Super Expressu": Lubię jeździć tam, gdzie człowiek nie postawił jeszcze stopy [WIDEO]

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Zoran Arsenic (90+2. Leonardo Rocha), Stratos Svarnas - Jean Carlos Silva (73. Peter Barath), Gustav Berggren, Władysław Koczerhin, Erick Otieno - Adriano Amorim, Ivi Lopez (87. Jesus Diaz), Jonatan Braut Brunes (72. Patryk Makuch)

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Cezary Polak, Dusan Stojinovic, Mateusz Skrzypczak, Norbert Wojtuszek - Taras Romanczuk, Leon Flach (61. Jarosław Kubicki), Jesus Imaz - Oskar Pietuszewski (30. Kristoffer Hansen), Miki Villar (79. Edi Semedo), Afimico Pululu

Lukas Podolski jak zawsze bez hamulców, konkretnie pojechał po rywalu „Ja bym to zrobił inaczej”

Emocje w walce o mistrzostwo Polski! Raków marzy o tytule, ale tym razem przegrał 1:2 z Jagiellonią w hicie 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze prowadzili po trafieniu Iviego Lopeza. Jednak potem stracili dwa gole. Dublet ustrzelił Afimico Pululu. W drugiej połowie lider grał w osłabieniu, bo wykluczony został Fran Tudor.