Ruch od pewnego czasu zmaga się ze sporymi problemami finansowymi. Piłkarze "Niebieskich" narzekają na brak wypłat w ostatnich miesiącach, a m.in. z tego powodu kontrakt z klubem rozwiązał ostatnio Patryk Lipski. Wobec tych kłopotów do końca nie było wiadomo, czy klub otrzyma licencję na grę w LOTTO Ekstraklasie w kolejnym sezonie, ale wszystko zakończyło się dobrze dla chorzowian.
Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN uznała, że Ruch spłacił wszelkie konieczne należności, a tym samym spełnia wymogi i może dostać licencję na następne rozgrywki. Mimo to w związku z przekroczeniem terminu wyrównania zaległości postanowiła ukarać klub trzema ujemnymi punktami na sezon 2017/2018. "Niebiescy" mogą więc wciąż grać w LOTTO Ekstraklasie, ale najpierw muszą się w niej jeszcze utrzymać. Do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki, a chorzowianie zajmują obecnie ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem siedemnastu punktów.
- Uzyskanie licencji wymagało dużego nakładu pracy wielu osób w klubie, a przede wszystkim było wielkim wyzwaniem finansowym. Naszym największym problemem był brak czasu. A ponieważ pieniądze, które miasto zadeklarowało na wykup akcji, z powodów formalnych wpłyną do klubu dopiero w późniejszym terminie, musieliśmy sobie poradzić bez nich. Dziękujemy osobom, które wierzyły, że zdążymy załatwić wszystkie sprawy i spełnić wymagania PZPN. Dziękujemy Kibicom i partnerom biznesowym, którzy trzymali za nas kciuki. Otrzymania licencji nie traktujemy w kategoriach sukcesu i zrobimy wszystko, by tak zarządzać klubem, żeby przyszłe procesy licencyjne były dla Ruchu jedynie normalną sprawą proceduralną, nie budzącą niczyich emocji - powiedział Janusz Paterman, Prezes Zarządu Ruchu Chorzów SA cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.