Kosztowna porażka z Gironą
FC Barcelona w ostatnich trzech kolejkach LaLigi przegrała dwa kluczowe mecze z największymi rywalami w tym sezonie – Realem Madryt i Gironą. Choć nawet zwycięstwa najpewniej nie odwróciłyby losów rywalizacji o mistrzostwo Hiszpanii (Real wciąż miałby w miarę bezpieczną przewagę 5 punktów), to z pewnością dałyby dużo pozytywniejszy wydźwięk na koniec sezonu, a tak Barcelona musi się nawet obawiać o... awans do Superpucharu Hiszpanii, w którym już na pewno zagrają Athletic Bilbao (zdobywca Pucharu Króla), Mallorca (finalista Pucharu Króla) i Real Madryt (mistrz Hiszpanii). Ostatnie miejsce zarezerwowane jest dla wicemistrza Hiszpanii, ale obecnie 2. lokatę w tabeli zajmuje Girona. Z pewnością nie jest to najlepszy moment dla Barcelony po tym, jak Xavi ogłosił, że jednak nie odejdzie po sezonie. Głosy niezadowolenia spotęgować mogą także najnowsze wieści na temat hiszpańskiego trenera, który w zaskakujący sposób traktuje jedną z gwiazd Barcelony.
Barcelona straci szansę na trofeum jeszcze przed... początkiem sezonu?
Po zwycięstwie nad Barceloną 4:2 rewelacja obecnych rozgrywek, Girona, ma punkt przewagi nad „Dumą Katalonii”. Co prawda do końca zostały jeszcze cztery kolejki, ale Girona w ostatnim czasie wyszła z mocnego kryzysu i wygrała 4 z ostatnich 5 spotkań. Barcelona radzi sobie niewiele gorzej i z pewnością nie odpuści walki o Superpuchar Hiszpanii w przyszłym sezonie. Dla Xaviego i jego podopiecznych odpadnięcie z tych rozgrywek byłoby kompromitacją, przede wszystkim dlatego, że od kilku lat grają w nich nie tylko mistrzowie i zdobywcy pucharu, ale i wicemistrzowie oraz finaliści Pucharu Króla. Niewykluczone więc, że Barcelona straci szanse na kolejne trofeum jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu.