Po finale Pucharu Polski w Szczecinie panowały fatalne nastroje, ale mimo tego na stadionie stawiło się 13,5 tys widzów. Na znak rozczarowania po wpadce w Warszawie, przez pierwsze 10 minut w ciszy bez dopingu oglądali mecz. W 10. min zaczęli bić brawa skandując przy tym nazwisko Roberta Dymkowskiego, jako wsparcie dla zmagającego się z nieuleczalną chorobą SLA, byłego napastnika Pogoni. Pierwszą sytuację i to od razu 100 procentową stworzyli goście, ale Jakub Bartosz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Cojocaru.
Pogoń najlepszą okazję miała w 45. min, ale Efthymis Koulouris strzelił z bliska głową wprost w bramkarza. Co nie udało się jednemu Grekowi, to udało się drugiemu. W 53. min lewy obrońca Leonardo Koutris znalazł się w polu karnym, odwrócił się z piłką i huknął nie do obrony. Goście zagrożeni spadkiem z ligi próbowali odrobić starty, ale robili to zbyt niemrawo. Pogoń grała konsekwentnie, a przy okazji trener Jens Gustafsson dał dzisiaj pograć trzem młodzieżowcom. Po dzisiejszym zwycięstwie Pogoń awansowała na 4. miejsce i traci tylko 1 pkt do trzeciego w tabeli Lecha.
Czarny dzień w historii Pogoni Szczecin. Porażka na boisku i w gabinetach [KOMENTARZ]
Pogoń Szczecin - Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Leonardo Koutris (53).
Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Efthymis Koulouris. Puszcza Niepołomice: Michał Walski, Ioan-Calin Revenco.
Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 13 525.
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris (87. Leo Borges) - Marcel Wędrychowski (80. Wahan Biczachczjan), Fredrik Ulvestad, Adrian Przyborek (70. Patryk Paryzek), Alexander Gorgon (80. Joao Gamboa), Kamil Grosicki (88. Wojciech Lisowski) - Efthymis Koulouris.
Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Ioan-Calin Revenco, Tomasz Wojcinowicz, Roman Jakuba, Jakub Bartosz (58. Lee Jin-hyun) - Hubert Tomalski (72. Thiago), Jakub Serafin (72. Jakub Stec), Konrad Stępień (50. Artur Siemaszko), Michał Walski, Wojciech Hajda (58. Łukasz Sołowiej) - Kamil Zapolnik. (PAP)