Maciej Korzym ostatnio grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Do tego klubu również sprowadził go Leszek Ojrzyński. 27-letni napastnik złożył podpis pod dwuletnim kontraktem, który zaproponował mu utytułowany klub z Roosvelta. Zabrzanie nie muszą płacić odstępnego "Góralom", ponieważ piłkarz rozwiązał wcześniej kontrakt z ekipą prowadzoną przez Dariusza Kubickiego. Nowy zawodnik Górnika może zadebiutować już w poniedziałek przeciwko Zagłębiu Lubin.
Maciej Korzym w Górniku Zabrze
Korzym w zeszłym sezonie zagrał 20 razy w barwach Podbeskidzia. Dla tego zespołu zdobył cztery bramki, ale kibice cenili go przede wszystkim za zaangażowanie i serce, które wkładał w każde spotkanie. Wczęsniej snajper grał dla Legii Warszawa i Korony Kielce. W tej ostatniej był jednym z głównych ogniw "bandy świrów".
Ojrzyński wiedział co robi, sprowadzając Korzyma do Zabrza. Górnik problem z napastnikami ma bowiem od początku roku. W styczniu do Chin odszedł Mateusz Zachara, który do końca ubiegłego sezonu i tak pozostał najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu.