Polskie media, powołując się na cypryjską prasę, poinformowały w piątek, że Skorża, który w czerwcu świętował z Lechem zdobycie mistrzostwa Polski, a już na początku października po serii porażek pożegnał się z „Kolejorzem”, miał być w kręgu zainteresowań szefów Omonii. Trzykrotny mistrz Polski ( 2x z Wisłą i raz z Lechem) o posadę na Cyprze miał ponoć konkurować z Niemcem Jensem Kellerem i Izraelczykiem Benem Shimonem. Zdaniem dziennikarzy Skorża przedstawił właścicielom klubu z Nikozji najmniej wygórowane żądania finansowe i dlatego był uznawany za faworyta do zastąpienia Kostasa Kaifasa.
Jan Urban za Macieja Skorżę
– To kłamstwo. Nawet nie rozmawiałem z Cypryjczykami o zarobkach. Od razu uciąłem temat, bo do końca roku chcę odpocząć od pracy, poświęcić się rodzinie. Do stycznia nic nie skusiłoby mnie do wyjazdu z Polski – powiedział nam Maciej Skorża. Trener dodał, że odrzucił również propozycję z Ekstraklasy. – Mam dżentelmeńską umowę z ostatnim pracodawcą, że nie do końca tego roku nie podejmę pracy na rynku polskim. Myślę, że Lech nie robiłby mi problemów, gdybym chciał wyjechać na Cypr, ale żadną z ofert nie byłem zainteresowany – dodał Skorża.