Mecz Ruch Chorzów - Wisła Kraków ma się odbyć w sobotę, 22 kwietnia. Oznacza to, że już za trzy tygodnie oczy wielu kibiców zwrócą się właśnie na pierwszoligowe boiska, ale wciąż nie wiadomo, gdzie dokładnie odbędzie się to spotkanie. Stadion Ruchu przy ul. Cichej od dłuższego czasu jest wyłączony z użytku, a Niebiescy rozgrywają swoje mecze w Gliwicach. Wobec wielkiego hitu, pasującego bardziej do Ekstraklasy, aniżeli do 1. ligi, pojawił się pomysł, by starcie z krakowską Wisłą odbyło się na Stadionie Śląskim. Ruch poinformował jednak, że nie doszło do porozumienia z zarządcami obiektu i wszystko wskazywało na to, że ta idea upadła. Dość niespodziewanie działania podjął Mateusz Morawiecki!
Mateusz Morawiecki wystosował pilny apel w sprawie meczu Ruch - Wisła Kraków
"Mecz I Ligi pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków może jeszcze się odbyć na Stadionie Śląskim! Stadion Śląski, którego właścicielem jest Marszałek Chełstowski, nie był w stanie zabezpieczyć obiektu, strony nie doszły do porozumienia. Dlatego wzywam Marszalka, aby nie blokował działań państwa. Jesteśmy w stanie ubezpieczyć odpowiednie elementy na stadionie. Możemy mieć na Śląsku piłkarskie święto!" - napisał na Twitterze premier RP.
Starcie utytułowanych i uznanych klubów na szczycie Fortuna 1. Ligi z pewnością przyciągnęłoby tłumy. Ruch zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli z przewagą 4 punktów nad Wisłą. W rozmowach ws. najmu Stadionu Śląskiego poszło o brak porozumienia co do odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia obiektu. Po interwencji Morawieckiego wydaje się, że opcja rozegrania hitu na największym śląskim obiekcie jest bardzo prawdopodobna!