Mocna deklaracja polskiego młodzieżowca w barwach Cracovii. Kibicom Pasów słowa Jakuba Myszora się spodobają

Jakub Myszor, któremu dobre wiosenne występy otwarły drogę do młodzieżowej reprezentacji Polski, wymieniany jest (niesłusznie) nieco rzadziej od kolegów. W przeciwieństwie do Rakoczego czy Makucha, gola w tym sezonie jeszcze nie zdobył, ale pierwszą asystę – i to w spotkaniu z samą Legią – już na koncie ma. To zresztą... tradycja rodzinna.

Taka wygrana to Pestka! W kałużach przy ulicy Kałuży Cracovia stępiła ostrza „Scyzoryków” [WIDEO]

- Zawsze imponowało mi u taty, że na 10 piłek wrzucanych w pole karne, 9 było dobrych i celnych i stwarzało okazję do gola – mówi „Super Expressowi” Myszor-junior. Wspominany przez niego „tata” to oczywiście Wojciech Myszor, ligowiec sprzed lat w barwach Ruchu Radzionków i Odry Wodzisław. Jego popisowym numerem był rajd wzdłuż linii bocznej i bardzo precyzyjna centra, wielokrotnie zamieniana na gole przez kolegów. Nic dziwnego, że syn osiągnięcia taty docenia, ale... - Ja jednak wolę strzelać bramki; jak jest okazja, to zawsze staram się uderzać – tłumaczy Jakub Myszor.

Takie bramki strzela w tym sezonie krakowska młodzież

Owej bramki – czwartej w dotychczasowej przygodzie ligowej – 20-latek poszuka już w piątkowe popołudnie w Mielcu. Cracovia, rozjeżdżająca dotychczasowych rywali niczym walec, tym razem zagra ze Stalą. - Pewność u każdego z nas wzrasta z każdym meczem, golem, asystą, nawet udanym dryblingiem. Ale trener Jacek Zieliński studzi nasze głowy. „Bez podpalania się, ale i bez rozluźnienia” - powtarza nam codziennie. Chcemy jednak oczywiście, choć to nieobliczalny i trudny rywal, wygrać ze Stalą – zapowiada Myszor.

Wielki pech obrońcy Piasta Gliwice, jego marzenia z Hukiem legły w gruzach

Po spadku Wisły, Cracovia jest jedynym reprezentantem „grodu Kraka” w ekstraklasie. Czy – po udanym początku sezonu – jest w stanie podtrzymać dobrą formę tak długo, by liczyć się w walce o czołowe lokaty? Nasz rozmówca nie ma wątpliwości. - Ja osobiście czuję, że wciąż się dopiero rozkręcam. Myślę, że podobnie mają chłopaki: „Pesti”, Michał Rakoczy, „Maki”, którego zawsze łatwo znaleźć podaniem w polu karnym. Brakowało nam takiego napastnika – mówi 20-latek, który właśnie z kolegami z Kałuży zapiął Pasy w bolidzie marki Cracovia. Gdzie się w tym piłkarskim rajdzie zatrzymają? Przyszłość pokaże...

Mecz Stal Mielec – Cracovia rozpocznie się w piątek o godz. 18.00. Transmisja w Canal+Sport oraz Canal+ Sport 5.

Patryk Makuch, napastnik Cracovii, i jego piękna muza