Nemanja Nikolić na razie dystansuje konkurencję w walce o koronę króla strzelców Ekstraklasy. Niedzielny gol przeciwko Koronie Kielce był jego dwudziestym pierwszym w tym sezonie. Reprezentant Węgier walczy również zaciekle o nagrodę Europejskiego Złotego Buta. Drugi w Ekstraklasie strzelec, napastnik Cracovii Deniss Rakels, zdobył dotąd sześć bramek mniej. Nikolić strzelił dokładnie połowę goli Legii w dwudziestu jeden meczach i głównie dzięki niemu podopieczni Stanisława Czerczesowa zajmują drugą pozycję w tabeli ze stratą pięciu punktów do Piasta Gliwice.
Nemanja Nikolić czuje się w Warszawie jak w domu
Nie tylko warszawski klub ma pożytek z zawodnika. Na Instagramie "Niko" zamieścił zdjęcie, które opatrzył podpisem poruszającym fanów Legii. "Nigdy nie myślałem, że po kilku miesiącach pobytu znajdę swój drugi dom. Legia, która jest dla mnie rodziną, dała mi wszystko czego potrzebowałem, by czuć się dobrze w Polsce. Na szczęście zdołałem odwdzięczyć się im za tę wielką miłość i pomoc - golami" - napisał 27-latek.
"Ten sezon jest najlepszym w mojej dotychczasowej karierze. Zawiesiłem sobie wysoko poprzeczkę i teraz moja w tym głowa, żeby formę utrzymać. To była długa połowa roku i przyszedł czas na krótką przerwę. Muszę naładować akumulatory, żeby walczyć dalej. Celem moim i Legii pozostaje zdobycie mistrzostwa Polski" - zakończył Nikolić przed wyjazdem na urlop.
