Przed dziewięcioma laty nikt w Lubinie nie wierzył, że Niedzielan zrobi karierę. Górnik Zabrze odkupił go za 30 piłek i wkrótce "Wtorek" pokazał, że była to znakomita inwestycja. Teraz strzelając gola w Lubinie, napastnik przypomniał się działaczom tego klubu.
- Nie był to wielki mecz, graliśmy już w tym sezonie o wiele lepsze spotkania - przekonuje napastnik Korony. - Ale zdobycie punktu to mały sukcesik na początek rundy - twierdzi Niedzielan, który w tym sezonie zdobył już 9 bramek.
Trener Marcin Sasal zapowiadał, że Korona włączy się do walki o tytuł mistrza Polski. Jednak z taką dyspozycją, jaką zaprezentowała w Lubinie, będzie to niemożliwe.
- Od 70. minuty przejęliśmy inicjatywę, ale nie trwało to zbyt długo. Po drugiej żółtej kartce Vukovicia straciliśmy szansę na zwycięstwo. Ale to cenny remis. Należy szanować ten punkcik, bo może nam się przydać - podsumował szkoleniowiec z Kielc.
Zagłębie - Korona 1:1
1:0 Stasiak 6. min, 1:1 Niedzielan 10. min
Sędziował: Hubert Siejewicz 4. Widzów: 5812
Zagłębie: Isailović 3 - Rymaniak 3, Stasiak 3, Horvath 2, Kocot 2 - Abwo 4 (78. Rakels), Dąbrowski 3, Hanzel 3, Plizga 3, Pawłowski 3 - Dokić Ż 2 (66. Woźniak).
Korona: Małkowski 4 - Golański 3, Stano 3, Hernani 3, Mijailović 3 - Puri 2 (80. Lisowski), Jovanović Ż 2, Vuković Ż Ż CZ 0, Edi 2, Korzym 1 (56. Sobolewski 3) - Niedzielan 4 (86. Tataj).
Ocena: 3