Bartosz Kieliba to doświadczony polski obrońca, który siedem ostatnich lat spędził w Warcie Poznań, gdzie był kapitanem. Razem z tym klubem awansował do ekstraklasy, w której z sezonu na sezon stawał się coraz mniej ważnym ogniwem. W końcu przed startem rozgrywek 2023/24 podjął decyzję o przenosinach z Warty do drugoligowego KKS Kalisz. Drugoligowiec był rewelacją ostatniego Pucharu Polski, jednak nie udało mu się awansować do 1. ligi, co jest celem na obecny sezon. Pomóc w tym ma m.in. Kieliba, który może mówić o pechowym początku rozgrywek. Już w 9. kolejce drugiej ligi doznał niezwykle bolesnego urazu.
Bartosz Kieliba zasłabł po meczu. W szpitalu z jego głowy wyciągnięto ząb rywala
Grający przez znaczną część drugiej połowy w osłabieniu KKS Kalisz przegrał u siebie z Chojniczanką Chojnice 1:0, ale po meczu głównym tematem stał się stan zdrowia Kieliby. Już w trakcie spotkania 33-latek doznał groźnego urazu głowy, po którym został opatrzony i z raną w głowie wytrzymał do ostatniego gwizdka. To nie oznaczało jednak końca problemów, bo po wszystkim doświadczony piłkarz zasłabł i trafił do szpitala, o czym oficjalnie poinformował jego klub.
"Podczas meczu KKS Kalisz - Chojniczanka Chojnice, nasz zawodnik doznał groźnie wyglądającego urazu. Bartek został opatrzony przez nasz sztab i z raną w głowie dograł mecz do samego końca. Obrońca „Trójkolorowych” zasłabł w szatni po ostatnim gwizdku, ale nie miał żadnych zawrotów głowy. Bartek trafił do szpitala, gdzie założono mu 12 szwów na głowie, a z rany wyjęto ząb zawodnika drużyny przeciwnej. Kieliba jest już w domu i czuje się dobrze. Jutro dostał przymusowe wolne, ale w tym tygodniu wróci do treningów z drużyną!" - poinformował KKS Kalisz na Facebooku, załączając też słowa piłkarza, który podziękował kibicom za wsparcie i potwierdził, że czuje się już dobrze.